Tradycyjne obwiązywanie stóp kobiet w Chinach miało wymiar nie tylko kulturowy, ale też socjoekonomiczny. Kalekie kobiety nie mogły nie tylko uciec, ale nawet nie mogły zbyt daleko oddalać się od domu, gdzie mogły jedynie wykonywać ograniczone prace w rzemiośle. Były w pełni zależne od mężczyzn.

Nie często zdarza się, abym napisał coś pozytywnego o działaniach Władz w ChRL. Dzisiaj chyba do końca też tak nie będzie. Nie mam zbyt wiele sympatii dla powodów stojących za działaniami władz, choć równocześnie czuję obrzydzenie dla celu ich ataku.

Władze zamknęły Szkołę Tradycyjnej Kultury w Fushan w prowincji Liaoning, ponieważ nauczane w nim treści były sprzeczne z „socjalistycznymi wartościami”. Instytut uczył młode kobiety i dziewczęta tradycyjnych wartości, bycia posłusznymi i podporządkowanymi mężczyznom. W wykładach sprzeciwiano się równości płci i przekonywano słuchaczki, że nie powinny walczyć, kiedy będą bite przez męża.

U nas też mówi się o nauczaniu tradycyjnych wartości w szkole, choć w wydaniu polskiej psychprawicy będzie to raczej mutacja Oazy z Hitlerjugend.

W ChRL władze zostały zmuszone do podjęcia działań, kiedy sieć obiegło wideo z jednego z wykładów, na którym nauczyciele tłumaczyli kobietom, że nie powinny myśleć o karierze i „pozostać na najniższym poziomie” oraz powinny słuchać ojców, mężów i synów. Inne rady mówiły, że nigdy nie powinny „pyszczyć”, kiedy są krytykowane (przez mężczyzn oczywiście) oraz nie powinny pod żadnym pozorem się rozwodzić. Kiedy mężczyzna coś powie, powinny tylko odpowiedzieć: tak, natychmiast. W szkole nauczano także praktycznych prac domowych jak czyszczenie toalet i podłóg.

Lecz szczytem tych bredni było twierdzenie, że jeżeli kobieta będzie uprawiała seks z więcej niż trzema mężczyznami to ich sperma stanie się toksyczna i ją zabije.

Instytut działał od 2011 roku i to z błogosławieństwem lokalnych władz. Teraz po fali krytyki w mediach społecznościowych zastał natychmiast zamknięty. Pekin nakazał także przegląd podobnych instytucji w całym kraju.

Partia komunistyczna od końca lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku flirtuje z nacjonalizmem i odwołuje się często do tradycyjnych chińskich wartości i konfucjanizmu. Powstanie szkoły w Fushan i wielu podobnych placówek w całym kraju wpisywało się w tę narrację. Partia poszukuje w tradycyjnych wartościach przeciwwagi dla zachodnich, liberalnych wpływów w sytuacji, kiedy dla każdego jest jasne, że ideologia komunistyczna jest martwa.

Od dojścia do władzy Xi Jinping czuć jednak poważną zmianę w rozłożeniu akcentów. Partia podchodzi do pojęcia „tradycyjnych wartości” bardziej wybiórczo. Nie mają one zastępować „wartości socjalistycznych”1, a jedynie je uzupełniać i tylko tam, gdzie mogą wzmocnić przekaz władz.

Nowym leitmotivem KPCh pod rządami Xi jest nowoczesna przyszłość nie tradycyjna przeszłość. Celami są modernizacja, rozwój i zmiana.

Myślę, że jest to zmiana w działaniach i ideologi KPCh, która umyka dzisiaj wielu komentatorom. Partia nabrała wiatru w żagle. Co by nie mówić o Xi i komunistycznym reżimie w ChRL, to trzeba – niestety – przyznać jedno: system zyskał poczucie celu i sensu działania. W sytuacji postępującej degrengolady zachodnich elit2 daje to Pekinowi ogromną przewagę psychologiczną, ale też praktyczną: po prostu ChRL staje się skuteczniejsza od Zachodu.

Skuteczność czy siła i wpływy w polityce są wartościami względnymi. Nie ma jakieś skali, w której możemy je mierzyć. Są one zawsze „wyceniane” w odniesieniu do innych graczy. Mocarstwo X jest silniejsze od mocarstwa D, ale przewagę może zyskać rosnąć samo w siłę lub powodując osłabienie przeciwnika. Wszystko jest względne.

Co do samych „tradycyjnych wartości” w ChRL to pewnie nie znikną, ale będą teraz raczej trzymane w rezerwie, na wypadek gdyby program Xi nie wypalił. Obecnie modernizacja potrzebuje aktywnych kobiet i dlatego partia przypomniała sobie o progresywnych wartościach socjalizmu, ale to może się zawsze zmienić.


1 Powiedzmy sobie szczerze, że obydwa pojęcia „tradycyjnych”, „socjalistycznych” czy jakichkolwiek innych wartości są równie puste i niewiele mają wspólnego z tradycją, socjalizmem czy czymkolwiek innym i są bardziej projekcją mitów oraz pożytecznym narzędziem socjotechniki.
2 Chaos, w którym maczają palce pewnie do spółki Moskwa i Pekin, ale to raczej korzystanie z okazji i wzmacnianie procesu rozkładu niż ich inicjowanie – na pochyłe drzewo…

Opublikował/a Michał Bogusz

2 Comments

  1. […] Jedną z bardziej uderzających mnie rzeczy w Chinach był rodzaj zbiorowej amnezji na temat upośledzonej roli kobiet w tradycyjnym społeczeństwie. Owszem można znaleźć informacje na przykład o obwiązywaniu stóp, ale w zbiorowej świadomości nie istnieje łącznik między przedmiotowym traktowaniem kobiet w przeszłości a problemami z równouprawnieniem dzisiaj. […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  2. […] in vitro, aby zwiększyć wskaźnik płodności w kraju. Mam jednak wrażenie, że partyjna góra obciążona „przestarzałymi zwyczajami” nie przyjęła tego pomysłu entuzjastycznie i stawia […]

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.