W poniedziałek Xi Jinpin spotkał się w Szanghaju z szefową egzekutywy Hong Kongu, Carrie Lam. Po spotkaniu wyraził pełne poparcie dla Lam i zapewnił, iż cieszy się ona pełnym zaufaniem kierownictwa, które jest pełne uznania dla jej osiągnięć.
Do spotkania doszło przy okazji Chińskiej Wystawy Import-Eksport. Xi miał powiedzieć Lam, że „przywrócenie porządku publicznego” (czytaj: stłumienie wszelkiej opozycji) musi być absolutnym priorytetem władz regionu. Ponadto Xi stwierdził, że większa swoboda działania, jaką się cieszą władze regionu w ramach zasady „jeden kraj, dwa systemy” pozwoli im na „ustabilizowanie wzrostu gospodarczego regionu”(czytaj: państwowe banki zainwestowały w Hongkongu ok. 9% PKB całej ChRL i ta „kasa” nie może przepaść).
Poza kamerami Xi zapewne przekazał Lam decyzję IV Plenum KC z zeszłego tygodnia, które w komunikacie końcowym uznało konieczność „ustanowienia rozsądnego systemu prawnego i mechanizmu egzekwowania obrony bezpieczeństwa narodowego w specjalnych regionach administracyjnych Hong Kong i Makau.” Można zgadywać, że to enigmatyczne stwierdzenie oznacza wprowadzenie zmian ustrojowych w obydwu regionach, które umożliwią zwiększenie bezpośredniej kontroli przez Pekin, a może nawet wprowadzenie służb porządkowych z kontynentu.
Próba przeforsowania takich zmian – jakąkolwiek miałyby one przyjąć formę – w obecnej sytuacji w Hong Kongu będzie tylko dolaniem benzyny do ognia. Myśląc zdroworozsądkowo Pekin powinien poczekać przynajmniej do czasu wygaśnięcia protestów i w miarę ustabilizowania sytuacji ekonomicznej, ale osobiście nie sądzę, aby był do tego zdolny. Rządzący ChRL po prostu nie mają możliwości psychologicznych i wiedzy, aby rozpoznać, nie mówiąc już o zrozumieniu, aspiracji społeczno-politycznych Hongkończyków. Przerasta to pierwsze pokolenie przywódców ChRL urodzonych i wychowanych w komunistycznych Chinach.
[…] Jinping do tej pory publicznie nie komentował samego protestu, ograniczając się do wyrażania poparcia dla lokalnych władz. Nagłośnienie wypowiedzi Xi przez rządowe media może wskazywać, że Pekin zaczyna tracić […]
PolubieniePolubienie