Buddystka z Zachodu pojechała do Indii uczyć się u znanego mistrza. Pewnego dnia jechała z koleżanką rikszą, kiedy zostały zaatakowane przez agresywnego mężczyznę. Ostatecznie nic im się nie stało, ale napastnik poważnie je wystraszył.
Zachodnia buddystka była jednak zasmucona całą historią i opowiedziała wszystko mistrzowi. Na koniec zapytała go, co powinna była zrobić. Jaka byłaby odpowiednia, buddyjska odpowiedź?
– Powinnaś z pełnym współczuciem i pełną buddyjską uwagą zdzielić drania w łeb swoją parasolką – rzekł mistrz.

