Tag: kultura

Li Qi: „Pożegnanie Wei Wan w stolicy”
Rano usłyszałem „Dzikie dziecko” śpiewające pieśń podróży,
poprzedniej nocy lekki mróz zawitał nad przejście przez rzekę.

Li Bai: „W drodze z góry Zhongnan nocleg i wino w pustelni Husi”
O zachodzie z zielonej góry schodzę,
góra i księżyc mi za towarzyszy tylko.

Du Fu: „Wchodząc na piętro”
Kwiaty sięgające wysokiego piętra ranią gości serca,
na tysiące kwartałów nieszczęścia spoglądam z góry.

Du Fu: „W kwaterze generała”
W spokojną jesienną noc przed kwaterą dowodzącego drzewo parasolowe drży,
samotnie spędzam noc w nadrzecznym mieście, obserwując wypalająca się świecę.

Cen Shen: „Wspinając się z Gao Shi i Xue Ju na pagodę w Świątyni Współczującej Łaski”
Pagoda wznosi się jak gejzer wysoko,
samotnie sięga niebiańskiego pałacu.

Cen Shen: „Poranna audiencja w Pałacu Wielkiej Jasności by ofiarować wyrazy uznania dla ministra Jia Zhi”
Kogut pieje, a purpurowe światło wędruje ulicami w zimny poranek,
słowik śpiewa w cesarskiej domenie na wiosennej barwy balustradzie.

Zhang Jiuling: Lament 12
Zamknięte drzwi, odcisk stopy i tłum kwiatów,
oprzeć się o drzewo i zebrać myśli wszystkie.

Zhang Jiuling: Lament 11
Mam obcych krain wspomnienia,
jakby w chmurze rozpuszczone.

Zhang Jiuling: Lament 10
Są wśród Han wędrujące kobiety,
szukają wiedzy i spokoju dostępnych.

Zhang Jiuling: Lament 9
Schwycić cień śpiewając nocą,
któż usłyszy te zachwyty.

Zhang Jiuling: Lament 8
Odwiecznego dnia uczeń porzuca zmartwienie,
stojąc oko w oko z wiatrem jaźń kulejącą naprawia.

Zhang Jiuling: Lament 7
Na południe od Jangcy mają mandarynki,
długą zimę pozostają jak las zielone.

Zhang Jiuling: Lament 6
Zachodnie słońce skrywa się za górami,
północny wiatr dosiada dryfującego wieczoru.

Zhang Jiuling: Lament 5
Wu i Yue liczę tysiące mil stąd,
marzę dziś o zachodzie zobaczyć.

Zhang Jiuling: Lament 4
Samotna gęś od morza przybywa,
fosa nie śmie nawet przejąć się.

David S. Roh, Greta A. Niu, Betsy Huang: Techno- Orientalism. Imagining Asia in Speculative Fiction, History, and Media
Jednym z moich ulubionych zajęć jest tropienie śladów orientalizmu w najmniej spodziewanych miejscach. Nic więc dziwnego, że musiałem w końcu pokusić się o sferę fantastyki naukowej.

Zhang Jiuling: Lament 3
Ryby bawią się w głębinach stawu,
ptaki zasiąść pragną na wysokości.

Zhang Jiuling: Lament 2
Pustelnik samotnie powraca do medytacji,
powoli myśli oczyszcza samotnością czystą.

Zhang Jiuling: Lament 1
Orchidea wiosną bujnie rozkwita,
Wończa pachnąca jesienią lśni jasno.

Li Bai: „Księżyc nad górską twierdzą”
Jasny Księżyc wschodzi nad Tianshan,
z pośród bezkresnego morza chmur.

Słuchowisko OSW: Tajwan
Jak się to państwo kształtowało, jakie ma relacje z Ludowymi Chinami i jakie są jego perspektywy na przyszłość – zwłaszcza po ostatnich zaognionych przemówieniach zarówno przywódcy Chin kontynentalnych?

Gao Shi: „Odprowadzając zdegradowanych skarbników Li i Wang wysłanych do Xiazhong i Changsha”
Ach! Panowie, jak znajdujecie ideę tego naszego rozstania?
Wstrzymajcie wędzidła, aby wznieść kielich przed wygnaniem.

Magdalena Wiśniewska: Opowieść nieznajomego Chińczyka
Myślę, że to dobry prezent dla dziecka, jak nie macie jeszcze „mikołajek” obstawionych, ale chroniłbym przed nią niektórych dorosłych.

Zhu Qingyu: „Noc przed egzaminem Zhang do Ministerstwa Wody”
W pokoju nowożeńców wczoraj wieczorem czerwone świece nie gasły,
wyczekują świtu, aby w głównej komnacie pokłonić się rodzicom męża.

Zhu Qingyu: „Pałacowy wiersz”
Cichutko w okresie kwitnienia ogrodowa brama jest zamykana,
piękności czeszą sobie na wzajem włosy w jaspisowym pawilonie.

John H. Sagers: Origins of Japanese Wealth and Power: Reconciling Confucianism and Capitalism, 1830-1885
Odkładając kwestię kapitalizmu na bok, jeżeli Japonia jest prawzorem modernizacji państw o silnych wpływach konfucjańskich, to czy źródłem jej sukcesu nie był właśnie konfucjanizm?

Ultraman – nowa ofiara systemu
„Ultraman” zrodził się w Japonii, ale był bardzo popularny w ChRL w latach osiemdziesiątych. Była to jedna z pierwszych zagranicznych serii, która trafiła do chińskiej telewizji i całe pokolenie wychowane w tym okresie ma wyjątkowy do niej sentyment.

Zhang Ji: „Cumując nocą przy Klonowym Moście”
Księżyc schodzi, kruków głosy szronem roznoszą się po niebie,
na nadrzecznych klonach światła rybaków niepokoją im sen.

China and the revival of Taoism
Taoizm religijny przeżywa w ChRL od lat odrodzenie, a ponieważ jest to religia rodzina, to jakoś do tej pory uniknęła większych represji pod rządami Xi Jinping.

Zhang Ji: „Przyjaciel stracony w Tybecie”
Rok temu wyruszyłeś przeciwko Yuezhi,
z miasta nie wyszedł nikt z twego oddziału.

Xu Hun: „Na postoju w Tongguan w czasie jesiennej podróży do stolicy”
Czerwone liście wieczorem ponuro zwisają,
w długim pawilonie piję wino czerpakiem.

Xu Hun: „Wczesna jesień”
Z daleka nocą płynie czysty dźwięk harfy,
zachodni wiatr rodzi zieloną brukiew.

Xue Feng: „Pałacowy wiersz”
Na dwunastym piętrze u schyłku poranka robią makijaż,
w wieży Nieśmiertelnego Księżyca czekają na władcę.

Wang Zhihan: „Na przełęczy”
Żółta Rzeka daleko w górze pomiędzy białymi chmurami,
samotna warownia pomiędzy dziesiątkami tysięcy gór.

Li Bai: „Trzecia z trudnych dróg”
Nie myj uszu wodą z rzeki Ying,
nie masz ust by jeść o świcie paprocie.

Li Bai: „Druga z trudnych dróg”
Droga jest szeroka jak niebieskie niebo,
tylko mnie się nie objawia.

Li Bai: „Pierwsza z trudnych dróg”
Złota czara czystego wina to dziesięć tysięcy miedziaków,
jadeitowa platera wykwintnego jedzenia warta i tysiące monet.

Li Bai: „Słuchając buddyjskiego mnicha Jun z Shu grającego na lutni”
Z Shu mnich obejmuje lutnię w zielonym jedwabiu,
schodząc zachodnim zboczem ze szczytu góry Emei.

Li Bai: „Wspomnienia z nocy na kotwicy obok wysepki Niuzhu”
Noc przy Niuzhu na zachodniej rzece,
czyste niebo bez najmniejszych chmurki.

Li Bai: „W darze Meng Haoran”
Mój ukochany Mistrzu Meng,
wyróżniany i znany wszem.

Li Bai: „Wchodząc na Taras Feniksów w Nankinie”
Na Tarasie Feniksów przysiadywały w podróży feniksy,
feniksy wędrują nad Rzekę Taikong swobodnie płynącą.

Du Fu: „Opuszczając grób kanclerza Fang”
Wracając od obowiązków w obcych ziemiach,
wstrzymałem konia przy samotnym grobie.

Du FU: „Noc w pawilonie”
Z końcem roku Księżyc i Słońce skracają szary dzień,
na horyzoncie mróz i śnieg zimnem oczyszczają firmament.

Du Fu: „Pożegnanie generała Yan w zajeździe Fengji”
Stąd cie pożegnam w dal odjeżdżającego,
zielonych wzgórz pustaka znów cię wzywa.

Du Mu” „Jesienny wieczór”
Srebrne świecy jesienią światło zimno oświetla parawan,
małym jedwabnym wachlarzem przegania rój świetlików.

Du Fu: „Wiosenna noc na lewym dziedzińcu”
Kwiaty skryte w wieczornym cieniu pałacowych murów,
ptasie utarczki o miejsce na żerdzi skądś dochodzą.

Du Fu: „Księżycowa noc”
Dzisiejszej nocy nad Fuzhou księżyc,
w buduarze tylko ty jedna czuwasz.

Du Fu: „Pełnia na najwyższym szczycie”
Górę Daizhong jak ją mogę opisać?
Qi i Lu wciąż jeszcze niezazielenione.

Du Fu: „Pisząc w myślach w nocnej podróży”
Delikatna trawa owiewana bryzą na brzegu,
wysoki maszt samotnej nocy jedyną łodzią.

Czy ChRL może być innowacyjna?
Rzeczywiście jest tak źle, jak myślą Xi Jinping i towarzysze, czy może jednak jest tak dobrze, jak głoszą na Zachodzie apologeci reżimu?

Cui Shu: „Dziewiątego dnia wspinaczka w pełni na Nieśmiertelny Taras – wiersz zaprezentowany prefektowi Liu”
Hański cesarz posiadał wysoki taras,
wielokroć wszedłem nań o zmroku.

A future for Taiwan’s indigenous people
Lud Atayal, jeden z rdzennych ludów Tajwanu, liczy około 90 tysięcy członków i stanowi drugą lub trzecią (zależnie od źródła) co do liczebności grupę etniczną wśród tajwańskich aborygenów.

Wang Wei: „Usłużnie prezentując wiersz powstały w czasie przeprawy z Pałacu Penglai do Pałacu Xingqingge poświęcony wypatrywaniu w wiosennym deszczu wiosny i skomponowany na rozkaz cesarza”
Rzeka Wei zawijasami Qinsai otacza,
Żółta Góra serpentyną Pałac Hanów obwija.

Cen Shen: „Do superintendenta Du w Lewym Urzędzie”
Wespół kroczyliśmy szybko po karmazynowych schodach,
rozdzieliły nas urzędy ustanowione w Fioletowym Pałacu.

Li Qi: „Słuchając An Wanshan grającego na flecie”
W południowych górach ścięty bambus staje się fletem,
lecz ta muzyka korzeniami sięga samego miasta Qiuci.

Li Qi: „Żegnając Chen Zhangfu”
Czwartego miesiąca południowy wiatr buszuje w jęczmieniu,
kwiatów głożyny jeszcze brak, tungowców liście pączkują.

Tang Xunzong: „Podróżując przez Lu złożyłem ofiarę Konfucjuszowi wzdychając”
Mistrzu, co za niesprawiedliwość,
w ciągłym ruchu całą epokę byłeś.

Du Fu: „Wspominając ślady przeszłości 5”
Zhuge, wielkie imię rzuca cień nad światem,
minister pozostawił po sobie najwyższe uznanie.

Du Fu: „Wspominając ślady przeszłości 4”
Władca Shu ruszył na Wu stając u Trzech Przełomów,
w roku swej śmierci także był w Pałacu Yong’an.

Du Fu: „Wspominając ślady przeszłości 3”
Łańcuchy górskie i tysiące jarów na drodze do Jingmen,
co zrodziło Konkubinę Światła wciąż pożądaną wszem.

Du Fu: „Wspominając ślady przeszłości 2”
Przygnębionym i porzuconym dobrze poznałem smutki Song Yu,
utalentowanego, wyraźnego i wykwintnego, co więcej mojego mistrza.

John Makeham, A-chin Hsiau: Cultural, Ethnic, and Political Nationalism in Contemporary Taiwan: Bentuhua
Po 1949 na wyspie nałożyły się na siebie dwa procesy. Z jednej modernizacja, która w przeciwieństwie do Chin kontynentalnych nie odbyła się za cenę zanegowania tradycyjnej kultury, a z drugiej „tajwanizacja” społeczeństwa w jego wszystkich praktycznie aspektach.

Du Fu: „Wspominając ślady przeszłości 1”
Wygnani z północnego wschodu wiatr i kurz spotykają,
dryfują na południowy zachód między niebem i ziemią.

Wang Wei: „Jesienny wieczór spędzony w górach”
Puste góry po świeżym deszczu,
żywioł wieczorem przynosi jesień.

Zhang Hu: „He Manzi” (druga część)
Licząc na możliwości śpiewania przez dzień,
starego cesarza niezmierną zdobył sympatię.

Zhang Hu: „He Manzi”
Stary kraj trzy tysiące mil stąd,
zamknięta w pałacu lat trzydzieści.

Meng Haoran: „Z noclegu w Tonglu rzeką wysyłam do Guangling, kiedyś odwiedzonego”
W górach zachód, słychać zaniepokojone małpy,
granatowa rzeka śpieszy się płynąć nocną porą.

Meng Haoran: „Pieśń o nocnym powrocie w Górach Lumen”
W górskiej świątyni dzwon oznajmia wszem porę zmierzchu,
do Yuliang przeprawiają się ludzie i przeprawia się harmider;

Du Mu: Przed wyruszeniem do Wuxing wejdę na Leyouyuan
Spokojny czas rozsmakowanym jest w niemożności,
wolnym kochać samotną chmurę, cichym kochać sanghę.

Zhang Hu: Taras zebranych duchów II
Pani Guoguo weszła we władcy łaski,
cichego poranka przejechała pałacu bramę.

Zhang Hu: Taras zebranych duchów I
Słońce zapadło oświetlając Taras zebranych duchów,
kwiaty czerwonego mangrowca witały zachód rosą.

Zhang Hu: „Wspominając przeprawę Jinling”
Prom Jinling przepływa obok domu Małej Góry,
noc jedną spędza tutaj umartwiony podróżnik.

Zhang Hu: „Prezent służącej”
Księżyc sięgnął drzewa przy bramie wewnętrznego pałacu,
kuszącym oczom pokazałem śpiące kaczki w gnieździe.

Shen Quanqi: „Wersy”
Doszły wieści z Miasta Żółtego Smoka,
latami niewziętego przez naszych żołnierzy.

Liu Zongyuan: „Z bramy Liuzhou do Zhang, Ting, Feng oraz Lian, moich czterech współprefektów”
Za najwyższą wieżą w mieście zaczyna się pustkowie,
jak morze czy niebo rozmyślań i zmartwień rozległe.

Wang Wei: „Góry Zhongnan”
Drugie Najwyższe blisko Niebiańskiej Stolicy,
ciągnące się góry sięgają morskiego wybrzeża.

Wang Wei: „Pieśń z Weicheng”
W Weicheng poranny deszcz zrasza uliczny kurz,
w bramie zajazdu jaskółki są coraz zieleńsze.

Wei Zhuang: „Nocne rozmyślania w dzielnicy uciech”
Qingowska cytra narzeka w oddali nocą,
wibrują struny, jak wiatr i deszcz lamentują.

Wei Zhuang: „Krajobraz Jinling”
Ulewny, nieustający deszcz nadrzeczną trawę na brzegach wygładził,
sześć dynastii minęło jak sen o ptaku śpiewającym w przestworzach.

Liu Changqing: Pożegnanie Cenzora Li powracającego do Hanyang
W tułaczkę na południe wyrusza,
kiedyś stu tysiącami dowodził.

Wang Bo: „Pożegnanie prefekta Du”
Mury i baszty otaczają trzy dzielnice Qin,
wiatrem niesiona mgła zakrywa drugi brzeg.

Zhang Jiuling: „Rozmyślając o dalekim w czasie pełni”
Nad morzem wschodzi jasny księżyc,
na każdym krańcu świata taki sam.