Pozostajemy z Li Qi. To jeden z najbardziej antywojennych utworów w antologii.
古從軍行
白日登山望烽火, 黃昏飲馬傍交河。
行人刁斗風沙暗, 公主琵琶幽怨多。
野雲萬里無城郭, 雨雪紛紛連大漠。
胡雁哀鳴夜夜飛, 胡兒眼淚雙雙落。
聞道玉門猶被遮, 應將性命逐輕車。
年年戰骨埋荒外, 空見葡萄入漢家。
Dawna armia
Za dnia wspinamy się po górach, w świetle księżyca wypatrujemy sygnału wojny,1
o zachodzie słońca poimy konie w pobliskim strumieniu granicę wyznaczającym.
Piechocie na miedzianych kotłach2 wiatr piaskiem przygrywa,
lutnia księżniczki skrywaną gorycz bez końca odgrywa.
Ogromne chmury i tysiące mil bez jednego miasta lub osady,
deszcz i śnieg jeden po drugim bez końca na wielkiej pustyni.
Barbarzyńska gęś3 zawodzi każdej nocy w locie,
barbarzyńskie dzieci zostawiają za sobą ślady łez.
Wieści nadchodzą, Jadeitowa Twierdza4 wciąż oblężona,
będzie trzeba życie zawierzyć wojennemu rydwanowi.
Rok w rok kości poległych grzebiemy w obcych nieużytkach,
a z pustkowi rodzynki sprowadzamy do hańskich domów.
—
1 烽火 to ogień sygnalizujący atak.
2 刁斗 miedziany kocioł, który służył za dnia do gotowania ryżu, a w nocy wybijano na nim godziny.
3 胡雁 rodzaj dzikiej gęsi spotykany kiedyś na barbarzyńskich terytoriach. Dzisiaj tak naprawdę nie wiadomo, o jaki gatunek gęsi chodziło.
4 玉門 strategiczna forteca na Jedwabnym Szlaku w miejscu gdzie kończył się Wielki Mur – nie ten dzisiejszy, zbudowany w czasach Ming.