qing2

W Shandong aresztowano jedenaście osób, które wykopywały ciała kobiet. Zmarłe kobiety były sprzedawane rodzinom niedawno zmarłych kawalerów.

W niektórych prowincjach Chin – oprócz Shandong, między innymi także w Guangdong – wciąż jest silna tradycja „małżeństw duchów” (冥婚 mínghūn).

Zwyczaj jest kultywowany głównie w regionach wiejskich i polega na pochowaniu obok nieżonatego mężczyzny, niezamężnej kobiety aby mógł chociaż po śmierci dopełnić obowiązku, jakim jest małżeństwo. Inna interpretacja mówi o daniu mu towarzystwa w życiu po życiu. Teoretycznie nieboszczka powinna być panną, ale w dzisiejszych czasach wiele rodzin przymyka oko, jeżeli jest inaczej.

Cena „oblubienicy” może dojść nawet do 3 tysięcy USD, ale o ostatecznej wartości decyduje „świeżość” panny młodej. Najlepiej, jeżeli trup nie jest starszy niż trzy miesiące. Roczne zwłoki, podobno, nie nadają się już do „zamążpójścia”.

W tym wypadku gang ograniczał się do wykopywania ciał zmarłych kobiet z grobów i sprzedaży przez pośrednika rodzinom w „potrzebie”. Kilka lat temu w Guangdong działała jednak bardziej „asertywna” grupa, która po ogołoceniu lokalnych cmentarzy i kostnic, stwierdziła, że nie trzeba czekać na czyjąś śmierć, skoro można ją przyśpieszyć. Grupa niestety wpadła dopiero po kilku zabójstwach.

Sama kradzież ciała jest w ChRL zagrożona karą do trzech lat więzienia.

Nieznane's awatar

Opublikował/a Michał Bogusz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.