Zgodnie z przewidywaniami Międzynarodowej Federacji Robotyki (International Federation of Robotics – IFRN) w 2017 roku w ChRL będzie działać więcej robotów przemysłowych niż w jakimkolwiek innym kraju świata.
Obecnie na 10 tysięcy osób zatrudnionych w przemyśle działa 30 robotów. Firmy w ChRL wydają co roku na zakup nowych maszyn prawie 60 miliardów RMB oraz kolejne 121 miliardów na oprogramowanie i usługi dodatkowe. Wszystko jest konsekwencją kurczenia się zasobów taniej siły roboczej.
Co raz mniej jest chętnych do ciężkiej pracy za głodowe stawki, mimo że w liczbach wymiernych są to wciąż ogromne liczby – 915 milionów osób w wieku produkcyjnym (2013, brak wciąż danych za 2014). Liczba pracujących jednak spadła w ciągu roku o 371 tysięcy, a tendencja zniżkowa jest stała. Jeszcze szybciej maleje udział robotników fabrycznych w ogólnej liczbie pracujących.
Wszystko jest wynikiem nie tylko malejącego przyrostu demograficznego, ale też rosnących aspiracji życiowych. Co raz mniej osób jest gotowa po ukończeniu szkoły iść prosto do pracy w fabryce i wybiera dalsze kształcenie, a ci którzy chcą lub raczej muszą pracować, żądają wyższych wynagrodzeń. Nawet wśród nich trudno jednak znaleźć chętnych do pracy w szkodliwych warunkach, jak przy malowaniu lub spawaniu. Dlatego roboty najpierw zastępują robotników pracujących w szkodliwych warunkach oraz wykonujących monotonne, powtarzalne czynności wymagające precyzji.
Na przykład, Midea – producent sprzętu AGD – zainwestowała ostatnio 800 milionów RMB aby zatrudnić 800 robotów, a w tym roku doda kolejnych 600. Celem jest zaangażować robota do każdej czynności, która tylko się do tego nadaje.
Faktycznie, pęd do robotyzacji może kupić ChRL trochę czasu w sytuacji ciągłego tracenia przewagi konkurencyjnej (taniej siły roboczej). Tylko, ile czasu potrzeba, żeby producenci i inwestorzy się zorientowali, iż w sytuacji kiedy zatrudnia się głównie roboty, to wcale nie trzeba utrzymywać produkcji w ChRL? Przecież, bardziej racjonalnym rozwiązaniem jest przeniesienie produkcji bliżej rynków zbytu.
zawielkimmurem.net 