Kolega ekonomista mówi, że cyferki są jak przesłuchiwany, jak się je odpowiednio pogriluje, to powiedzą ci, co chcesz, ale nie prawdę.
Dlatego zawsze przestrzegam przed zbyt dosłownym traktowaniem wszelkich statystyk, a tym bardziej powstałych na ich podstawie map i wykresów. Mają one na pewno duży walor poglądowy, ale… no właśnie są poglądowe. Zbyt łatwo tworzy się na ich podstawie uproszczony obraz świata. Z drugiej strony pozwalają spojrzeć na niektóre rzeczy z odpowiedniej perspektywy.
Po tym ostrzeżeniu mogą polecić przejrzenie artykułu z Washington Post: 30 charts and maps that explain China today. Powstał on oczywiście z okazji wizyty Xi Jinping w Stanach Zjednoczonych i ma przybliżyć w łatwy i przystępny sposób czytelnikom ChRL.
Czy to się udało? Każdy niech oceni to sam.
