W przyszłym miesiącu na Tajwanie odbędzie się pierwszy w tym kraju Hackathon. Co ciekawe wszystko we współpracy z Ministerstwem Gospodarki. Władze mają nadzieję, że podobne inicjatywy zwiększą zdolności obronne wyspy przed wciąż nasilającymi się cyberatakami.
Organizatorzy spodziewają się, że ponad 1000 hackerów weźmie udział w kwalifikacjach online do HITCON Capture the Flag (CTF). Finał w Grudniu, a na zwycięzcę czeka nagroda 10 tysięcy USD.
Chętni?
Tajwan jest częstym celem ataków. Wynika to zarówno z uwarunkowań politycznych, jak i rozwiniętego przemysłu nowych technologii. Nie stanowi żadnej tajemnicy, że większość ataków jest przeprowadzanych z kontynentu i ich celem jest zdobycie tajemnic państwowych oraz szpiegostwo przemysłowe. Doszło też do kilku ataków na strony internetowe instytucji publicznych na Tajwanie. Zmasowany atak elektroniczny będzie zapewne wstępem do militarnego desantu na wyspę.
Według spekulacji prasowych hackerzy pracujący dla sektora militarnego w ChRL używają Tajwanu jako pola doświadczalnego przed atakami na Stany Zjednoczone.
Tajwańczycy próbują odwrócić niekorzystną sytuację na swoją korzyść. Wierzą, że wymusi ona korzystne zmiany w sektorze bezpieczeństwa i pozwoli na wychowanie pokolenia zdolnych hackerów. Co nie tylko wzmocni obronę wyspy, ale też zaowocuje na polu gospodarczym.
CTF to zawody zespołów hackerów, którym wyznaczane są określone zadania na zdobycie punktów decydujących o zwycięstwie. Głównie chodzi o atak lub obronę sieci komputerowych. Na świecie rośnie liczba tego typu zawodów. W niektórych z nich główna nagroda wynosi już nawet 2 miliony USD. Wszystko w celu przyciągnięcia największych talentów, które testują już stosowane rozwiązania bezpieczeństwa i zazwyczaj potrafią je sforsować. Po każdych tego typu zawodach firmy z branży mają pełne ręce roboty.

