Po uszkodzeniu podmorskich kabli na dnie Bałtyku, łączących Finlandię i Niemcy oraz Szwecję i Litwę, szczegóły incydentu wciąż pozostają niejasne. Przypomina on podobne zdarzenie z 2023 r., kiedy to uszkodzony został Balticonnector między Finlandią a Estonią. Stwierdzono później, że zarejestrowany w Hong Kongu kontenerowiec „NewNew Polar Bear” przeciągnął kotwicę przez rurociąg.

Tym razem wydaje się, że duńskie władze uznają za prawdopodobnego winowajcę chińskiego masowca „Yi Peng 3,” który przepływał nad zgłoszonym miejscem incydentu w czasie awarii. Ślad AIS pokazuje, że statek wykonywał w tym miejscu manewry nie wynikające z potrzeb nawigacyjnych przez około godzinę rano 18 listopada.

Gdy „Yi Peng 3” dotarł na duńskie wody, marynarka wojenna tego państwa wysłała kilka okrętów, które przechwyciły statek. Doniesienia z mediów społecznościowych sugerują, że duński pilot został umieszczony na pokładzie statku po południu 19 listopada, gdy ten przepływał przez Cieśniny Duńskie. Dane AIS pokazują kilka duńskich statków patrolowych w pobliżu „Yi Peng 3.” Jak podają portale z branży logistyki morskiej, także kamery internetowe na lądzie potwierdzają, że okręty duńskiej marynarki wojennej podążają za chińskim statkiem.

Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Finlandii wydali wspólne oświadczenie, w którym wyrazili zaniepokojenie incydentem. „Dokładne dochodzenie jest w toku. Nasze europejskie bezpieczeństwo jest zagrożone nie tylko przez wojnę Rosji przeciwko Ukrainie, ale także przez wojnę hybrydową prowadzoną przez złośliwe podmioty. Ochrona naszej wspólnej infrastruktury krytycznej ma kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa i odporności naszych społeczeństw.” Ciekawe, kim są „złośliwe podmioty”?

To kolejny przypadek sabotażu na Bałtyku, którego narzędziem jest chińska jednostka. Za pierwszym razem pojawiły się głosy, że Rosjanie wykorzystali, bez wiedzy Pekinu, chiński statek, aby zakłopotać chińskich przywódców lub – co moim zdaniem jest bardziej prawdopodobne – użyli, bo wierzyli, jak życie pokazało słusznie, że kiedy będzie to chińska jednostka, to państwa UE nabiorą wody w usta i będą udawać, że był to wypadek. Moim zdaniem, jednak Moskwa nie działał ani za pierwszym, ani za drugim razem bez zgody Pekinu. Teraz piłeczka jest po stronie państw europejskich. Co zrobią? Znowu schowają głowę w piasek?

Nieznane's awatar

Opublikował/a Michał Bogusz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.