Autor: John Bolton
Tytuł: The Room Where It Happened: A White House Memoir (Pokój, gdzie to się stało: Wspomnienia z Białego Domu)
Wydawnictwo: Simon & Schuster (2020)

Skłamałbym, gdybym napisał, że John Bolton to człowiek z mojej bajki, ale może dzięki temu należy jego zarzuty wobec polityki Trumpa traktować bardziej poważnie niż lamenty libleftu? W przeciwieństwie do wielu przeciwników Trumpa Bolton spędził z nim osobiście dużo czasu i był – jak do tej pory – najdłużej służącym u Trumpa doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego.

Dla mnie osobiście najbardziej interesujące były dwa rozdziały: dziesiąty o Chinach i czternasty o Ukrainie. Obraz działania pierwszej administracji Trumpa, jaki wyłania się z całej książki nie jest jednak specjalnie budujący. Bolton uczciwie oddaje, że chaos i brak koherentności w działania nie zawsze wynikały z winy prezydenta, ale tych rzekomo „dorosłych w pokoju.”1 Nie zmienia to faktu, że odpowiedzialność spada na tego, który został wybrany i dobiera sobie ludzi. Wygląda na to, że największym problemem Trumpa jest krótki okres zainteresowania czymkolwiek i skłonność do szybkiego zawierania „dealów,” jakby miały one wartość samą w sobie, a nie powinny rozwiązywać konkretny problem lub coś osiągnąć.

Wygląda na to też, Trump patrzy na Ukrainę przez pryzmat oskarżeń, że za jego wyborem w 2016 roku stali Rosjanie, ale w jakiś dziwny sposób obwinia o to Ukraińców, a nie Rosjan lub nawet Demokratów.

Niemniej w innych rozdziałach można znaleźć także kilka ciekawych smaczków, które powinna dać wielu do myślenia.


1 Sam tytuł nawiązuje do musicalu „Hamilton” i jego przewodniej piosenki „The Room Where It Happens.”

Nieznane's awatar

Opublikował/a Michał Bogusz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.