Donald Trump potwierdził dzisiaj, że USA i Chiny podpisały porozumienie. Nie podał żadnych szczegółów, ale prawdopoodbnie niewiele się ono różni od porozumienia genewskiego sprzed kilku tygodni. Według Lutnicka „umowa kodyfikuje warunki określone w rozmowach między Pekinem a Waszyngtonem w Genewie na początku tego miesiąca.” Może jest po prostu bardziej szczegółowe. Z czasem dowiemy się więcej. Niemniej, ja już bym zadawał sobię pytanie: ile ono przetrwa? Miesiąc? Do końca wakacji? A może do końca kadencji Trumpa? – Wątpię.
Napiszę więcej, jak będą znane konkrety a umowa w międzyczasie się utrzyma…
