Mimo że wyspy Kinmen (także: Quemoy; 金門; pinyin: Jīnmén) leżą w bezpośrednim sąsiedztwie kontynentu to Tajwanowi (Republice Chińskiej) udało się utrzymać nad nimi kontrolę po 1949 roku. Wraz z rozwojem wysp pojawił się jednak problem zaopatrzenia w słodką wodę mieszkańców (ok. 100 tysięcy), ale także rosnącej liczby turystów z ChRL.
Obydwie strony porozumiały się wczoraj w sprawie budowy rurociągu, który dostarczy wodę z kontynentu na archipelag.
Zgodnie z podpisanym porozumieniem w 2017 roku popłynie na wyspy Powiatu Kinmen woda z Prowincji Fujian. Do tej pory ma powstać ponad jedenastokilometrowy podwodny rurociąg, który będzie mógł dostarczyć do 2027 roku do 34 tysięcy ton wody dziennie.
Obecnie wyspy pozyskują z instalacji odsalania i niewielkich źródeł głębinowych oraz jednego zbiornika retencyjnego około 19 tysięcy ton wody dziennie, ale jest to o 15 tysięcy poniżej potrzeb.
Archipelag Kinmen stanowi miejsce symboliczne. W 1958 roku Mao Zedong wywołał tzw. „drugi kryzys w Cieśninie Tajwańskiej”. Wyspy były wtedy ostrzeliwane przez artylerię ALW przez 44 dni zabijając 618 osób. Przewodniczący chciał wtedy pokrzyżować plany Chruszczowa odprężenia w stosunkach z Zachodem, ale za to na Tajwanie kryzys stał się symbolem oporu. Przede wszystkim jednak zwycięstwa (głównie propagandowego, bo to wsparcie Amerykanów zapobiegło inwazji), które było potrzebne po przegranej wojnie domowej i odbudowało morale armii.
Dzisiaj Pekin próbuje używać wysp jako przykładu swojej dobrej woli. Dlatego nie tylko podpisał porozumienie dotyczące dostaw wody, ale też bardzo promuje turystykę z kontynentu. Co roku kilkaset tysięcy Chińczyków odwiedza wyspy przyczyniając się do rozwoju regionu kiedyś zdominowanego przez wojskowe instalacje i zacofanego gospodarczo.

