Designer z Taichung, Denis Chen stworzył naklejki umożliwiające „tajwnaizację” paszportu przez zaklejenie napisu: „Republika Chińska” oraz godła. Naklejki z napisem „Republika Tajwanu” są ponoć rozchwytywane przez zwolenników niepodległości.
Idea niepodległości Tajwanu wciąż zyskuje nowych zwolenników. Niewielu jeszcze wierzy w możliwość odbicia kontynentu z rąk komunistów, a i u tych wiara jest podtrzymywana już chyba tylko przez demencję starczą.
Formalnie jednak Tajwan wciąż pozostaje Republiką Chińską, a władze, zwłaszcza z rządzącego Guomindang, podtrzymują status quo w obawie przez inwazją ChRL.
Inspiracją dla Denisa Chen miał być znajomy z kontynentu, który zastąpił na swoim paszporcie (z ChRL) uproszczone znaki tradycyjnymi i wjechał bez problemów do Australii. Według słów Chen, kampania „aktualizowania” paszportów ma wzbudzić kulturowy szok wśród Tajwańczyków.
Wcześniej, w 2012 roku podobną kampanię przeprowadziła niepodległościowa DPP kolportując 10 tysięcy naklejek mówiących „Tajwan jest moim krajem”. Była to odpowiedź na nowe wydanie paszportów w ChRL, które mówiło o Tajwanie i Morzu Południowochińskim, jako terytoriach należących do ChRL. Wtedy wiele osób też wykorzystało naklejki do „stajwanizowania” swoich paszportów. Była to jednak spontaniczna akcja, a teraz ewidentnym celem naklejek jest modyfikacja oficjalnych dokumentów.
Nie wszystkim spodobała się kampania Chen. W odpowiedzi wydał on nową naklejkę, w kolorze paszportów z ChRL mówiącą: Uważaj na wrażliwe chińskie serca – obchodź się z ostrożnością”.
Ciekawe, jak to wygląda z prawnego punktu widzenia. Paszporty są własnością państwa (co już pokazuje, że władza traktuje nas jako składową inwentarza). W Polsce, pewnie zaraz człowiek by odpowiadał za niszczenie dokumentów lub nawet próbę fałszerstwa.
Ze swojego doświadczenia mogę podpowiedzieć, że łatwo się z tego wykpić. W moim starym dowodzie osobistym, takim PRLowskim, książeczkowym, miałem wiele „modyfikacji”. Zatrzymany raz przez patrol zaraz usłyszałem groźbę zarzutów. Sprawę rozwiązało stwierdzenie, że dowód został zgubiony i odesłany przez uczciwego, ale anonimowego znalazcę. Powrócił jednak już „ulepszony”.




[…] Republika Tajwańska, a nie Republika Chińska – nie mówiąc już o byciu częścią ChRL) „tajwanizują” okładki swoich paszportów. Wiadomo było, że prędzej, czy później kogoś spotkają z tego powodu […]
PolubieniePolubienie