Od 10 lutego obowiązuje w ChRL nowa regulacja zobowiązująca obcokrajowców wjeżdżających do kraju poddanie się procedurze pobrania odcisków palców. Z wyjątkiem dyplomatów, każdy w przedziale wieku 14-70 lat będzie musiał zgodzić się na zeskanowanie odcisków palców.
W tej chwili to Japonia i Stany Zjednoczone przymusowo pobierają od przyjezdnych odciski palców. Nasze odciski palców są też pobierane przy wyrabianiu paszportów. Pewnie zaczną nas też niedługo chipować. Dlatego nie rzucajmy kamieni w Pekin, ale w Tokio i Waszyngton. To inni, te tzw. liberalne demokracje dały chińskim komunistom pretekst.
W tej chwili odciski palców są pobierane na lotnisku w Shenzhen, ale do końcu roku procedura będzie obowiązywać na wszystkich przejściach granicznych ChRL.
Co roku odwiedza ChRL około 13 milionów obcokrajowców. Wkrótce Pekin będzie miał całkiem dużą bazę danych do wykorzystania w przyszłości.
A tak przy okazji. Nadal wierzycie, że czytnik linii papilarnych w komputerze czy komórce daje wam jakąś gwarancję prywatności?


