Drugi i ostatni utwór Chang Jian w antologii.
宿王昌齡隱居
清溪深不測, 隱處唯孤雲;
松際露微月, 清光猶為君。
茅亭宿花影, 藥院滋苔紋。
余亦謝時去, 西山鸞鶴群。
Ustronie Wang Changlinga
Czysty strumień, głęboki i niezbadany,
ustronie to tylko samotna chmura.
Sosnowy prześwit ujawnia fragment księżyca,
jasny i czysty jakby był monarchą.1
Trzciny strzeliste schronieniem w cieniu kwiatów,
zielny ogród rozkwita w zmarszczkach mchu.
Ja także dziękuję za czas by ruszyć,
na Zachodnią Górę2 razem z feniksem3 i żurawiem.4
—
1 Dzisiaj 君 ma też ironiczne czy też pejoratywne konotacje – 郎君 playboy lub alfons, ale nie ma to odniesienia do tego tekstu.
2 西山 pasmo górskie na zachód od Pekinu lub 西山 inne pasmo górskie, 12 km na zachód od Kunming w prowincji Yunnan. Tutaj raczej mowa o tym pierwszym lub w ogóle o abstrakcyjnym miejscu.
3 鸞 dosłownie bajeczny ptak to mityczny stwór, który razem z żurawiem jest uznawany za symbol nieśmiertelności. Często jest też utożsamiany z feniksem (鳳凰), choć nie jest to do końca prawidłowe, to z powodu braku nazwy własnej w językach obcych, stanowi najlepsze rozwiązanie.
4 Cały wiersz wydaje się jedną wielką metaforą medytacji.
