Pekin krytykuje „negatywną zawartość” amerykańskiego budżetu obronnego

W oczekiwaniu na wyniki spotkań na G20 obydwie strony w tle odpalają fajerwerki.

Pekin skrytykował dzisiaj ustami rzecznika MSZ, Geng Shuang projekt ustawy budżetowej (National Defense Authorization Act) procedowanej obecnie w Kongresie Stanów Zjednoczonych. Zdaniem chińskiej strony projekt zawiera „negatywną zawartość” dotyczącą ChRL, która doprowadzi do dalszego pogorszenia relacji między obydwoma stronami oraz utrudni zawarcie kompromisu.

To, co tak niepokoi Pekin to zapisy, które zabraniają transferu wrażliwych technologii do ChRL oraz blokują dostęp chińskich przedsiębiorstw państwowych do amerykańskich funduszy federalnych. Oznacza to, że chińskie firmy i spółki od nich zależne, zwłaszcza te działające w Stanach Zjednoczonych nie będą mogły brać udziału w żadnym przedsięwzięciu, które otrzymuje wsparcie z funduszy federalnych. Jeżeli potraktować zakaz bardzo dosłownie i skrupulatnie egzekwować, wypchnie wszystkie chińskie przedsiębiorstwa państwowe z amerykańskiego rynku. Wynika to z faktu, że wbrew obiegowym opiniom, amerykański rząd wspiera wiele sektorów gospodarki, zwłaszcza w działaniach badawczo-rozwojowych. Oznacza to też, że każda aktywność gospodarcza, która w jakikolwiek sposób korzysta, nawet pośrednio, z opracowanych w ten sposób technologii nie będzie mogła mieć za partnera chińskiego przedsiębiorstwa państwowego lub podmiotu w jakikolwiek sposób powiązanego z taką firmą.

Oczywiście, wszystko zależy od interpretacji prawnej i determinacji administracji federalnej. Widać, że Amerykanie wypracowują całe spektrum narzędzi, które będą mogli użyć przeciwko ChRL. Przydadzą się jeżeli nie dzisiaj, to w kolejnej odsłonie wojny gospodarczej z ChRL. Przecież nikt chyba nie wierzy, że jeżeli nawet dojdzie do dealu w czasie G20 lub w najbliższej przyszłości,¹ to będzie coś więcej niż „zawieszenie broni.”

—
¹ Muszę zmniejszyć prawdopodobieństwo tymczasowego porozumienia z 50% na 20%.