Ponad połowa mieszkańców państw ASEAN (Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej – Association of South-East Asian Nations) wolałaby sprzymierzyć się z Chinami niż Stanami Zjednoczonymi, gdyby ASEAN został zmuszony do wyboru między rywalizującymi supermocarstwami, wynika z regionalnej ankiety przeprowadzonej przez think tank z Singapuru.
Według ankiety State of Southeast Asia 2024, opracowanej przez ISEAS-Yusof Ishak Institute, 50,5% respondentów opowiedziało się za Chinami a 49,5% za Stanami Zjednoczonymi, gdyby ASEAN musiał wybrać stronę – po raz pierwszy Pekin wyprzedził Waszyngton od czasu, gdy coroczne badanie zaczęło zadawać to pytanie w 2020 roku. Jeszcze zeszłoroczne badanie wykazało, że 38,9% respondentów preferowało Chiny, a 61,1% wybrało Stany Zjednoczone.
Ciekawe na ile to jest zmiana trendu, a na ile efekt bieżącej sytuacji w Gazie – około 42% mieszkańców państw ASEAN to muzułmanie.
Jedno zastrzeżenie: te ankiety są przeprowadzane wśród wybranych osób z sektora prywatnego i publicznego, a także naukowców i badaczy w Azji Południowo-Wschodniej. Instytut uważa, że w ten sposób bada dominujące postawy wśród osób, które są w stanie informować lub wpływać na politykę w kwestiach regionalnych.
Polecam całość raportu, który zajmuje się rożnymi aspektami sytuacji w państwach ASEAN. Lecz muszę przyznać, że podchodzę sceptycznie do metodologii. Sam pomysł badania „twórców opinii” jest nawet ciekawy, ale kto decyduje, kogo zaliczyć do tego grona? Moim zdaniem trudno tu mówić o reprezentatywności. To wygląda mi na zabieg, aby uniknąć przyznania wprost, że w niektórych państwach regionu nie da się zrobić wiarygodnych badań opinii publicznej.
