Fałszywi „biali ludzie,” aby oszukać zachodnią opinie publiczną nie dziwią, ale KPCh kieruje te filmy nie tylko na Zachód, ale też na globalne południe, a mimo to wybrała „białych” prezenterów. Czyżby uznali, że będą bardziej wiarygodni niż Chińczycy? Nawet nie wiem jak by to nazwać. Rasizm au rebours?