W Foreign Policy dwójka autorów Isaac Stone Fish i Helen Gao opisuje świat chińskich tanich powieści o tematyce fantastyczno-militarnej*. Pekin nie zezwala na ich publikacje papierowe z obawy na reakcję międzynarodową, ale chiński Internet wypełnia tę lukę z nawiązką.
Schemat tych historii jest dosyć prosty.
Jest rok 2049. Rozwój ekonomiczny Chin zmienił światowy układ sił. Główne potęgi: Stany Zjednoczone, Japonia i Rosja zawiązały sojusz i najechały Chiny. Zażarte bitwy rozgrywają się na równinie północno-chińskiej, gdzie japońskie oddziały i amerykańskie lotnictwo atakuje chińską piechotę. Mimo zaskakującego ataku chińska armia przeprowadza bohaterski kontratak przy użyciu lewitujących czołgów i stosując strategię z wojny anty-japońskiej oraz wojny oporu Ameryce (na świcie znanych jako II wojna światowa i wojna koreańska).
To kanwa „Ostatniego Kontrataku” – serii powieści opublikowanych przez portal literatury militarnej „Krew i Żelazo”.
Najnowsza powieść, która ujrzała światło dzienne 2 maja ma jeszcze „ciekawszą” intrygę.
Hakerzy sponsorowani przez Waszyngton spenetrowali chińską sieć wojskową i przez przypadek sprowokowali atak nuklearny na Stany Zjednoczone.
Anonimowy autor twierdzi, że jest pułkownikiem ALW i oficerem w sztabie operacyjnym i zwiadu w 12 Dywizji Pancernej 21 Grupy Armii. W jednych z wywiadów miał powiedzieć, że „lubi pozwolić swojej wyobraźni polecieć”, a także dzieli się swoim światopoglądem: „świat oblega Chiny i atakuje ze wszystkich stron. Czy jest to możliwe? Tak!”
W chińskim Internecie można znaleźć tysiące tego typu powieści. Większość nie zdobywa dużej popularności, ale niektóre mają miliony czytelników.
Cały ten przemysł współgra z ideologią KPCh, która próbuje organizować społeczne poparcie żonglując nacjonalizmem oraz grając na tradycyjnym, chińskim poczuciu zagrożenia ze strony świata zewnętrznego, który ma być zazdrosny o zdobycze cywilizacji chińskiej.
Sztafaż SF dobrze także współgra z „chińskim snem” Xi Jinpinga. Chiny mają mieć nie tylko najwspanialszą historię, ale i dzisiaj mają przodować w technologii, kiedy reszta świata się przygląda i czyha by zatruć niewinne chińskie umysły złymi ideami, które zburzą odwieczny porządek.
Byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie fakt, że ludzie ukształtowani w ten sposób zarządzają potęgą gospodarczą i mocarstwem atomowym.
* Próbowałem nieskutecznie dowiedzieć się, czy istnieje jakiś polski termin dla tego gatunku. Amerykanie nazywają tego typu tanią literaturę „pulp”, czyli pulpa.
Ilustracja: Scorpion451


[…] kiedyś o chińskiej fantastyce w najpochlebniejszy sposób odnosząc się do specyficznego gatunku fantastyki militarnej, dzisiaj jednak mam okazję przedstawić przykład fantastyki naukowej z ChRL na światowym […]
PolubieniePolubienie