Stamp_2009_Ukraine-China-553x360

Czy Pekin może zyskać na nowej konfrontacji między Zachodem a Rosją?

Pekin stara się balansować między obydwoma stronami. Nie wydaje się, żeby sytuacja z okresu zimnej wojny, kiedy ChRL była najpierw w sojuszu z ZSRR, a potem po okresie izolacji znalazła się w cichym sojuszu z Stanami Zjednoczonymi, mogła wrócić. Pekin nie jest zainteresowany byciem „młodszym bratem” w żadnym sojuszu i szuka okazji aby na konflikcie zwiększyć swoją pozycję międzynarodową.

ChRL i Rosja tworzą w ONZ sojusz, który stara się od lat neutralizować wpływy Zachodu. Jedynie Pekin nie poparł rezolucji Rady Bezpieczeństwa potępiającej Moskwę za aneksję Krymu, ale z drugiej strony nie głosował przeciw, a jedynie wstrzymał się od głosu. Jak daleko może się posunąć ChRL w swoim poparciu dla Kremla?

Pisałem już, że Pekin nie może się zgodzić na precedens jednostronnej secesji terytorium, ani na bezpośrednią interwencję w sprawy niepodległego państwa. To jest zbyt niebezpieczne dla przyszłości samej ChRL. Z drugiej strony konflikt między Moskwą i Waszyngtonem jest na korzyść Pekinu, ale dalsza eskalacja konfliktu, a zwłaszcza interwencja rosyjska na kontynentalnej Ukrainie może stworzyć precedens, którego ofiarą może paść kiedyś Pekin. Jeśli można „wyzwalać” mówiącą po rosyjsku ludność na wschodniej Ukrainie, to tym bardziej może pewnego dnia będzie trzeba pomóc Tybetańczykom, Ujgurom itd.

Wreszcie Pekin jest zaniepokojony dalszymi planami Kremla. Rosja nie tylko odebrała Chinom w przeszłości poważne połacie ziemi na Syberii, ale w latach dwudziestych XX wieku wypchnęła Chińczyków z Mongolii Zewnętrznej i doprowadziła do niepodległości pod swoją kuratelą. W latach sześćdziesiątych obydwa kraje de facto prowadziły ze sobą wojnę graniczną. Dzisiaj największe zagrożenie dla Pekinu stanowi aktywny powrót Moskwy do Azji Centralnej, gdzie ChRL od upadku ZSRR powoli budowała swoje wpływy, a teraz jednym ruchem Kreml zdaje się przywoływać do porządku nie tylko Ukrainę (zobaczymy na ile skutecznie), ale  przede wszystkim kraje Azji Środkowej.

Pekin jest dzisiaj największym partnerem gospodarczym dla Kazachstanu i Turkmenistanu, a drugim dla Uzbekistanu i Kirgistanu. Studenci z tych krajów chętniej wyjeżdżają na naukę do Pekinu niż do Moskwy, gdzie mogą być tylko prześladowani przez prawicowe bojówki.

Z drugiej strony, Pekin liczy, że Moskwa przestraszona możliwościami sankcji ekonomicznych lub w przyszłości odcinaniem „pępowiny gazowej” miedzy UE a Rosją, będzie oferować Pekinowi lepsze warunki dostaw surowców, a także oczekuje zwiększonych inwestycji rosyjskich oligarchów.

Ostatecznym celem Pekinu byłoby zachowanie status quo. Ukraina w UE to nie jest dobra wiadomość dla chińskich interesów. ChRL kupiła od Ukrainy swój pierwszy lotniskowiec i to ukraińskie firmy pomagają budować oraz zapewniają serwis dla silników odrzutowców ALW. UE jednak utrzymuje embargo na eksport technologi wojskowych do ChRL. Prozachodnie rządy w Kijowie mogą już nie długo przyłączyć się do embarga. Zwłaszcza, jeżeli Waszyngton o to poprosi.

Oczywiście całkiem prawdopodobne jest Monachium 2.0 dla Ukrainy, co by było po myśli Pekinu.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.