Windows 8 zakazany w administracji ChRL

ChRL zakazała używania w administracji państwowej ostatniego programu operacyjnego Microsoftu Winodws 8. Nie powinno to bardzo zmienić sytuacji Windowsa 8 w ChRL ponieważ sprzedaż już i tak bardzo kuleje. Co jest ciekawe, zakaz został wydany przez Centrum Zaopatrzenia Centralnego Rządu Chin jako element polityki dotyczącej używania produktów energooszczędnych.

Według Agencji Xinhua zakaz ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa komputerów, po zakończeniu wsparcia technicznego dla Windowsa XP, który jest wciąż powszechnie używany w ChRL – w większości w pirackich kopiach. Niestety ani rząd, ani Xinhua nie wyjaśniają jak zakaz instalacji Windows 8 ma poprawić bezpieczeństwo maszyn z Windows XP lub jaki ma to związek z produktami energooszczędnymi.

W licencji Windowsa XP jest jasno napisane, że będzie on wspierany tylko przez dziesięć lat od daty premiery, a Microsoft oferował aktualizacje bezpieczeństwa i tak o parę lat dłużej. Pretensje chińskich użytkowników, zwłaszcza tej większości, która używa pirackich kopi, o zakończenie wsparcia jest ciekawą… chińską charakterystyką.

ChRL nigdy nie była łatwym rynkiem dla Microsoftu. Podobno Steve Ballmer miał kiedyś powiedzieć, iż w ChRL przy sprzedaży PC jak w Stanach Zjednoczonych, dochody korporacji są na poziomie tych w Holandii. Wszystko w związku w masowym piractwem. Dzisiaj firma odmawia komentarzy.

Sam będąc zapalonym użytkownikiem Linuxa, zawsze przyjmuję „krokodyle łzy” Microsoftu z rozbawieniem. Nie zmienia to jednak, mojej pozytywnej oceny wpływu Microsoftu – zwłaszcza Windowsa 95 – na upowszechnienie się komputerów osobistych na świecie pod koniec XX wieku. Akcja Pekinu ma na celu ukaranie firmy zarówno za wygaśnięcie wsparcia dla Windows XP jak i nie do końca jasny udział w operacjach NSA przeciwko CHRL.

Co prawda porzucono projekt rodzimego Linuxa Red Flag, ale współpraca z Canonical zaowocowała dedykowaną wersją Ubuntu na chiński rynek – Ubuntu Kylin. Nie wiadomo, czy zakaz ma być elementem promocji używania otwartego oprogramowania w administracji.

Jeżeli chodzi o bezpieczeństwo, to nigdy nie rozumiałem, jak wszelkie instytucje prywatne i publiczną chcą zapewnić sobie bezpieczeństwo instalując zamknięte oprogramowanie prywatnej i obcej korporacji, która nie daje dostępu do własnego kodu źródłowego.