Tajwańska armia rozpoczęła wykorzystywać na masową skalę drony do lotów nad terytorium ChRL. Celem jest uniknięcia zestrzelania pilotów przez wciąż rozbudowywaną przez ALW obronę przeciwlotniczą w prowincji Fujian.
Jeszcze w marcu br. ministerstwo obrony Tajwanu zamówiło w Instytucie Chung Shan 32 drony zdolne do długich misji nad wrogim terytorium. Początkowo drony patrolowały przestrzeń powietrzną na wschód i na południe od wyspy, ale ostatnio nowe maszyny miały zostać wysłane nad Cieśninę Tajwańską i nad wybrzeże prowincji Fujian.
Według anonimowego źródła w armii tajwańskiej drony będą mogły monitorować aktywność ALW w całym pasie południowo-wschodniego wybrzeża. Wydaje się, że operacja ma być kompatybilna z działaniami USAF, które wykorzystują operującego na dużych wysokościach drona Global Hawk do zbierania informacji wywiadowczych z terytorium ChRL. Zwłaszcza, że wpisuje się to w program ostatniej wymiany wojskowej między Tajwanem a Stanami Zjednoczonymi.
Oficjalnie władze tajwańskie odmawiają wszelkich komentarzy.
Według oceny tajwańskiego sztabu generalnego ALW około 2020 roku uzyska zdolność do przeprowadzenia skutecznej inwazji na wyspę nawet w obliczu pomocy sojuszników w obranie (domyślnie Stanów Zjednoczonych i może Japonii). Raport donosił wtedy, że ChRL rozwija swój potencjał wojskowy nie tylko ilościowo, ale też dokonała dużego skoku jakościowego.
W 1996 roku Pentagon wysłał dwa zespoły lotniskowców do Cieśniny Tajwańskiej, kiedy ALW przeprowadziła duże manewry wojsk rakietowych na przeciwko Tajwanu w czasie wyborów prezydenckich. ChRL cofnęła się wtedy. Od tamtej pory jednak wiele się zmieniło. Ostatnio po serii kolejnych incydentów Waszyngton i Pekin zawarły porozumienie mające reanimować dialog wojskowy i wprowadzić mechanizmy wzajemnej wymiany informacji oraz zapobiegania incydentom. Obydwie strony mają przede wszystkim wypracować zasady zachowania w wypadku bliskiego spotkania zarówno na otwartym morzu, jak na spornych akwenach.
Działania armii tajwańskiej wydają się wpisywać w to porozumienie. Użycie bezzałogowych i nieuzbrojonych dronów redukuje możliwość poważnego incydentu zbrojnego.