Lokalne media na Tajwanie donoszą, iż władze mają zrezygnować na zakupu najnowszej wersji myśliwca F-16. Od dłuższego czasu mówiło się, że Tajpej miało zamiar wystąpić w Waszyngtonie o zgodę na zakup najbardziej zaawansowanej wersji C/D tego podstawowego samolotu bojowego na wyspie.
Tajpej prosiło o zgodę na zakup nowych systemów broni w Stanach Zjednoczonych ostatni raz w 2000 roku. Jeszcze za rządów Demokratycznej Partii Postępu (DPP).
Według anonimowych źródeł zmiana wynika z sukcesu, jakim jest program modernizacji podstawowej na Tajwanie wersji F-16 A/B. We wrześniu 2011 roku Waszyngton wyraził zgodę na sprzedaż na wyspę pakietu modernizacyjnych do F-16 A/B, ale równocześnie odmówił sprzedaży najnowszego wariantu C/D. Według szacunków tajwańskich wojskowych zmodernizowane F16 A/B osiągną 80% możliwości bojowych myśliwców w wersji C/D.
Zmodernizowane F-16, razem z francuskimi Mirage 2000 i rodzimymi IDF “Ching-Kuo” (經國號), powinny w najbliższym czasie pozwolić na zachowanie dominacji w powietrzu nad wyspą i przeważającej części Cieśniny Tajwańskiej. Tajpej jednak nie rezygnuje ze zwiększenia wydatków wojskowych, czy zakupów w Stanach Zjednoczonych. Zdecydowano się raczej na przekierowanie środków na pozyskanie najnowszych systemów zwalczania celów powietrznych, w które ma być wyposażona zmodernizowana flota powietrzna. Wojskowi doszli po prostu do wniosku, że myśliwiec sam w sobie nie jest tak ważny jak pociski, które może odpalić.
Co ciekawe, Ministerstwo Obrony Narodowej w wydanym wczoraj oświadczeniu twierdzi, że ma nadal zamiar wystąpić o zgodę na zakup nowych F-16 lub nawet nowszych F-35 B. Wydaje się jednak, że w rzeczywistości Tajpej woli odłożyć decyzję o wprowadzeniu nowego myśliwca do czasu, aż wyjaśnią się kłopoty wokół F-35. Kupowanie nowszej wersji – ale jednak konstrukcji powstałej przed czterdziestu laty,w 1974 roku – nie ma sensu i lepiej zainwestować środki w samolot, którego będzie można używać co najmniej do połowy XXI wieku.