ChRL stoi w obliczu wybuchu największej epidemii Dengi w ciągu ostatnich dwudziestu lat.
W Guangdong – najbardziej dotkniętej prowincji – odnotowano już ponad 23 tysiące zachorowań. Tylko w poniedziałek zarejestrowano ponad półtorej tysiąca nowych przypadków. Dwadzieścia na dwadzieścia jeden prefektur została dotknięta epidemią.
Do tej pory zmarło sześć osób. Denga leczona ma niewielką śmiertelność (2-3%), ale nieleczona sięga już 50%. Problemem jest brak powszechnej opieki medycznej. Zwłaszcza w regionach wiejski ludności nie stać na opłacenie lekarzy. Opieka medyczna w ChRL należy do najdroższych na świecie. Tylko ceny w Stanach Zjednoczonych są wyższe.
Narodowa Komisja Zdrowia i Planowania Rodziny zwróciła się do ludności o regularne czyszczenie wszystkich miejsc, gdzie mogą się rozmnażać komary, które roznoszą Dengę. Inne zalecenia głoszą potrzebę noszenia długich rękawów, używania moskitier itp. Władze w Kantonie rozdają mieszkańcom środki odstraszające komary i ustanowiły w tym dziesięciomilionowym mieście 450 stacji monitorujących.
Gwałtowny rozwój epidemii jest związany ze skokiem populacji komarów w prowincji. Według szacunków entomologów jest ich w tym roku pięciokrotnie więcej niż zazwyczaj. Wszystko przez wciąż bardzo ciepłe temperatury oraz obfite deszcze.
Rozprzestrzenianiu epidemii sprzyja także kalendarz. Z okazji wolnych dni po rocznicy powołania ChRL setki tysięcy – miliony raczej – robotników migrujących wyruszyły w podróż jak ChRL długa i szeroka. Denga już pojawiła się w prowincjach sąsiadujących z Guangdong.
Według danych WHO w krajach tropikalnych co roku na Dengę zapada od 50 do 100 milionów ludzi.


[…] zeszłym roku pisałem o epidemii Dengi w Guangdong. Obecnie choroba nawiedziła Tajwan, który zmaga się z największą epidemią od 2003 roku, kiedy […]
PolubieniePolubienie