W Turkiestanie Wschodnim (Xinjiang) do tej pory członkowie mniejszości etnicznych mieli – tak jak w całej ChRL – prawo do posiadania większej liczby dzieci. Obecnie władze zmieniły politykę planowania rodziny i wszyscy przedstawiciele mniejszości narodowych będą podporządkowani tym samym ograniczeniom (dwójka dzieci w mieści, trójka na wsi – jeżeli pierwsze dwie urodziły się dziewczynki) jak ludność Han.
Według Xinhua jest to dowód przywiązania władz do „równości etnicznej”…
Chińczycy Han stanowią 90% populacji ChRL i około 40% mieszkańców Turkiestanu Wschodniego. W przeważającej większości Chińczycy Han w regionie to potomkowie osadników wojskowych z lat pięćdziesiątych lub migranci z innych regionów ChRL. Napływ żywiołu hańskiego był jednak równoważony do pewnego stopnia większym przyrostem naturalnym wśród rdzennych grup etnicznych.
To kolejny szykana w stosunku do mniejszości etnicznych w regionie. Pisałem już wielokrotnie o sposobach dyskryminacji rdzennej ludności w regionie. Teraz widać, że najnowsza decyzja będzie dążyć do zwiększenia udziału ludności Han w populacji regionu.
Dotychczasowe zachęty do emigracji odniosły nie najlepsze wyniki, a czasy przymusowego osadnictwa, jak w latach Mao minęły – przynajmniej na razie. Dlatego ograniczenie przyrostu naturalnego wśród miejscowej ludności wydaje się jedynym sposobem na osiągniecie celu.
Oczywiście stworzy to kolejne kłopoty i napięcia. Zwłaszcza, że liberalna polityka rodzinna w stosunku do mniejszości dawała im poczucie szans na przetrwanie w hańskim morzu. Jeżeli mniejszości w innych regionach ChRL przestraszą się, że podobne zmiany mogą dotknąć także ich, to decyzja władz tylko rozpowszechni napięcia etniczne na pozostałą część kraju.

