Ostatni utwór Sikong Shu w antologii. Muszę przyznać, że jego mroczny, pesymistyczny styl idealnie pasuje do tej pory roku.
雲陽館與韓紳宿別
故人江海別, 幾度隔山川。
乍見翻疑夢, 相悲各問年。
孤燈寒照雨, 深竹暗浮煙。
更有明朝恨, 離杯惜共傳。
Pożegnanie z Han Shen w zajeździe Yunyang
Starzy przyjaciele rzeką i morzem rozdzielni,
a lat parę przyrodni bracia1 strumieniem podzieleni.
Nagle ujrzawszy cię uznałem to za sen,
obydwaj smutni na raz spytaliśmy się o wiek.
Samotna lampa drga rozświetlając deszcz,
gęsty las bambusowy skrywa unoszącą się mgłę.
Wciąż jest jutro, aby czegoś żałować,
pożegnalne kieliszki czule razem zrobimy.
—
1 隔山 dokładnie przyrodni bracia mający tego samego ojca.
