Marynarka ALW rozpoczęła w weekend szereg manewrów na Morzu Południowochińskim. Najważniejszą częścią ćwiczeń są testy przeciwokrętowych pocisków manewrujących, które mają zakończyć się dzisiaj.

Oczywiście nie ma mowy o przypadku w fakcie, że miało to miejsce w czasie szczytu G20 w Osace. Pokazuje to, że wbrew wyobrażeniom wielu ludzi, Pekin mentalnie jest wciąż na pozycji defensywnej. Rządzący ChRL mają wciąż potrzebę pokazywania światu, a przede wszystkim Stanom Zjednoczonym, że są zdeterminowani do walki, że będą się bronić za wszelką cenę.

W dużej mierze jest to rezultat mentalności oblężonej twierdzy, która każe widzieć w każdym przejawie niezadowolenia społecznego rękę CIA. Cały świat, a przynajmniej jego zachodnia część i ich „kolonialne sługusy” jak Indie czy Wietnam, ma być zazdrosny o sukces ChRL i dążyć do zniszczenia Chin. Dochodzi tutaj oczywiście nie tylko do utożsamienia ChRL z Chinami, ale przede wszystkim KPCh z Chinami.

Równocześnie są to działania przynoszące efekty odmienne od zamierzonych. ChRL często jest największym wrogiem własnej polityki zagranicznej. Kiedy już osiągnie jakiś sukces potrafi go błyskawicznie zaprzepaścić kompletnie niepotrzebnymi działaniami.

Podobnie jest w wypadku obecnych testów rakietowych na Morzu Południowochińskim. Na poziomie czysto praktycznym wybrano ten moment, ponieważ obecnie nie ma w regionie żadnych okrętów innych państw, więc można bezpiecznie strzelać, bez obaw, że ktoś będzie z bliska monitorował ćwiczenia. Jest jednak wymiar polityczny. Prowadzenie testów w czasie G20 jest sygnałem wysłanym do Waszyngtonu: jesteśmy zwarci i gotowi. Taka jest przynajmniej intencja.

Problemem jest jednak brak zdolności decydentów w Pekinie do rozróżnienia między, jak to będzie odebrane, a tym jak byśmy chcieli, żeby było odebrane. Testy na Morzu Południowochińskim prowadzą tylko do eskalacji napięcia z sąsiadami, jak Hanoi i pchają ich w objęcia Waszyngtonu. Równocześnie nie działają w żaden sposób odstraszająco na Marynarkę Stanów Zjednoczonych, ponieważ ta jest z jednej strony przygotowana na konfrontację, a z drugiej wie, że do prawdziwego starcia jest jeszcze daleko. Jednak tego typu działania pokazują niedojrzałość dyplomacji ChRL oraz brak poczucia bezpieczeństwa reżimu.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.