Autor: Florian Schneider
Tytuł: China’s Digital Nationalism (Cyfrowy nacjonalizm Chin)
Wydawnictwo: Oxford University (Press 2018)
Każde narzędzie definiuje przedmiot, który kreuje. To banalne stwierdzenie, ale wydaje się, że wciąż o nim zapominamy. Dotyczy to zwłaszcza ery cyfrowej i masowej komunikacji sieciowej. Błędnie zakładamy, że rzeczy, które znamy po ich „digitalizacji” zachowują swoje właściwości z czasów sprzed ery cyfrowej. Dotyczy to przede wszystkim zjawisk społecznych. Wydaje się nam, że ponieważ przez dłuższy okres czasu działały one w określony sposób, to w sieciach cyfrowych będą nadal funkcjonować w niezmieniony sposób.
Także nacjonalizm, a dokładnie etnonacjonalizm, wynalazek rewolucji francuskiej1 w epoce cyfrowej nabiera nowych cech. Dzisiaj nacjonalizm jest „zaadoptowany, przefiltrowany, przekształcony, zwiększony i przyspieszony poprzez sieciowe środki komunikacji.” Ponadto nacjonalizm wchodzi w Internecie w interakcję z polityką krajową. Te zjawiska są wyjątkowo silne w ChRL, gdzie partia poprzez „patriotyczne wychowanie” w procesie edukacyjnym inspiruje „pragmatyczny nacjonalizm”, który ma legitymizować jej autorytarne rządy. Wydaje się jednak, że partia straciła kontrolę nad całym procesem i do pewnego stopnia stała się już zakładniczką narracji, którą stworzyła.
Jest to problemem, kiedy cyfrowy nacjonalizm zostaje skonfrontowany z problemami międzynarodowymi, zarówno na scenie regionalnej, jak i globalnej. Okazuje się wtedy, że zamiast pomagać partii, to wiąże jej ręce i tworzy własną logikę, daleką od tego, co partia miała w planach.
Oczywiście, to tylko jeden z tematów, które porusza ta fascynująca praca.
—
1 Niektórzy przypisują pierwszeństwo rewolucji angielskiej. Nie rozstrzygnę tego sporu tutaj, ale intuicyjnie skłaniam się do zdania, że w formie w jakiej występował nacjonalizm w XIX i XX w., jest to choroba francuska.