Izba Reprezentantów przyjęła we wtorek Ustawę o Interwencji w Kwestię Ujgurską i Globalnej Jednolitej Reakcji Humanitarnej (Uygur Intervention and Global Humanitarian Unified Response Act, UIGHUR Act), przy jednym głosie sprzeciwu. Ustawa, jeżeli przejdzie całą ścieżkę legislacyjną – Ustawa o Prawach Człowieka i Demokracji w Hong Kongu wskazuje, że raczej tak będzie – to otworzy drogę do nałożenia sankcji osobistych (w stylu ustawy Magnitsky’ego) na odpowiedzialnych funkcjonariuszy za kampanię represji w Turkmenistanie Wschodnim (Xinjiang).

UIGHUR Act zobowiązuje administrację prezydencką do zidentyfikowania i obłożenia sankcjami osoby urzędowe odpowiedzialne za kampanie masowych represji w Xijniangu, w tym zatrzymań w obozach reedukacyjnych. Ich aktywa w Stanach Zjednoczonych lub na terytoriach zależnych będą przejęte, a oni dostaną zakaz wjazdu. Ustawa sugeruje, że najwyżej postawioną osobą w reżimie, która zostanie objęta sankcjami będzie Chen Quanguo, sekretarz partii w regonie oraz członek Biura Politycznego KC KPCh.

Ustawa zakłada też powołanie w administracji stanowiska „specjalnego koordynatora” ds. Xinjiangu oraz ogranicza eksport do ChRL technologii i produktów, które mogą być wykorzystywane do „ograniczania prywatności, wolności osobistych, swobody poruszania się i innych podstawowych praw człowieka.”. Inicjatorem ustawy jest republikański senator Marco Rubio, ale w izbie Reprezentantów została przedstawiona przez demokratę Brada Shermana. Dlatego można się spodziewać, że przejdzie przez Senat przeważającą większością głosów, jeżeli nie przez aklamację. Pozostaje kwestia uzgodnienia wersji przez obydwie izby Kongresu, ale w wypadku ustawy o Hong Kongu wszystko wydarzyło się zadziwiająco szybko.

Jak było łatwe do przewidzenia Pekin zareagował w swoim stylu. Rzeczniczka MSZ, Hua Chunying powiedziała na konferencji prasowej, że ustawa “celowo przedstawia w czarnych barwach sytuację w zakresie praw człowieka w Xinjiangu i dyskredytuje wysiłki Pekinu w walce z ekstremizmem i terroryzmem w regionie ”. Ostrzegła też Waszyngton, że „Xinjiang jest wewnętrzną kwestią Chin i nie ma w niej miejsca dla zagranicznych sił.”

Co ciekawe, nieoficjalnie Pekin ostrzega, że „rozważa ograniczenie amerykańskim urzędnikom i kongresmenom możliwości odwiedzania Xinjiangu”. Problem w tym, że nikt i tak nie może odwiedzać regionu, więc tylko sformalizują zakaz, który już istnieje w praktyce. Kolejnym krokiem jest nie wydawanie wiz do ChRL osobom zaangażowanym w ustawę. Nie wydaje się to być bardzo uciążliwe – zwłaszcza, że większość z osób lobbujących za ustawą i tak nie ma zamiaru jechać do ChRL w obawie o własne bezpieczeństwo. Nałożenie sankcji na kongresmenów z kolei utrudni, jak pisałem wczoraj, jedynie próby porozumienia z Amerykanami, zrywając ważny kanał dialogu.

Zastanawiam się, kiedy Kongres zajmie się sprawą chrześcijan prześladowanych w ChRL i kwestią wolności religii jako takiej.

W kongresie czeka na procedowanie ponad 100 ustaw wymierzonych w ChRL w związku za naruszeniami praw człowieka, uczciwego handlu, przestrzegania własności intelektualnej, szerzenia propagandy i dezinformacji, itp., itd. Wszystko przed nami.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.