Dzisiaj agencja informacyjna Xinhua poinformowała, że według Krajowego Zespołu Technicznego/Centrum Koordynacji Reagowania na Awarie Sieci Komputerowych w Chinach (National Computer Network Emergency Response Technical Team/Coordination Center of China, CNCERT/CC), podmioty w ChRL są celem ciągłych ataków cybernetycznych, w których były wykorzystywane do przejmowania kontroli nad chińskimi komputerami, a te są używane do atakowania celów w Rosji, na Białorusi i Ukrainie. „Po analizie okazało się, że większość adresów do tych ataków pochodziła ze Stanów Zjednoczonych” – napisano, dodając, że kilka miało swoje źródła również z innych krajów, takich jak Niemcy i Holandia.
Cyberataki są jednym głównych punktów napięć między ChRL a Stanami Zjednoczonymi i ich sojusznikami, którzy oskarżają Pekin o prowadzenie globalnej kampanii cyberszpiegostwa. Pekin uparcie twierdzi, że nie angażuje się w cyberataki i nazwał takie oskarżenia „złośliwymi pomówieniami”. No cóż wygląda na to, że teraz ChRL sama stała się (pośrednim) celem ataku.
To zadziwiające, jak Chińczycy czy Rosjanie przez lata uważali, że tylko oni są na tyle sprytni by prowadzić w dezinformację, czy ataki hackerskie. Dzisiaj, kiedy sami stają się celem analogicznych działań, są zaskoczeni, że inni też potrafią. I to w sytuacji, kiedy przez lata ich propaganda robiła z Chin i Rosji ofiary takich właśnie operacji. To musi być jedna z cech charakterystycznych autorytarnej umysłowości. Wydaje im się, że inni nie potrafią łamać lub przekraczać konwencji, umów, porozumień czy po prostu działać brudno. Potrafią, ale tego unikają (ograniczają się) ponieważ burzy to porządek, który chcą zachować. Jednak przychodzi moment, że działania drugiej strony powodują, że już się nie da inaczej, ci wtedy dopiero orientują się, że jest to droga dwukierunkowa.
Odniesie się Pan może do kwestii „tajemnych laboratoriów” na terenie Ukrainy, własności USA, o czym trąbią wszystkie te nieudolne tuby chińskiej propagandy? Zaraz się dowiemy, że COVID to się wziął spod Żytomierza.
PolubieniePolubienie
Nie będę uwiarygadniał tych bredni podejmując ten temat, bo im właśnie chodzi o to, aby o tym pisać i mówić.
PolubieniePolubienie