W odpowiedzi na inwazję Moskwy na Ukrainę Australia wprowadziła w niedzielę natychmiastowy zakaz eksportu do Rosji tlenku glinu i rud aluminium, w tym boksytu. Posunięcie to uderza w rosyjskiego giganta aluminiowego Rusal, którego właścicielem jest oligarcha Oleg Deripaska, drugiego na świecie (6% globalnej produkcji) producenta aluminium. Dostaje on około 19% tlenku glinu od australijskiej firmy Queensland Aluminium, w której posiada 20% udziałów. Utrata australijskich dostaw nie jest jedynym problemem dla Rusal. Spośród innych głównych dostawców tlenku glinu dla Rusalu jest rafineria w Nikołajewie na Ukrainie, której moce produkcyjne wynoszą 1,75 mln ton rocznie, ale ta nie pracuje z powodu konfliktu. Występują również problemy z dostawami z należącej do Rusalu rafinerii tlenku glinu Aughinish w Irlandii (wydajność 2 mln ton rocznie) ze względu na ograniczenie ruchu statków do Rosji – skandalem jest, że jeszcze nie jest ona objęta sankcjami.

Logicznym i chyba jedynym alternatywnym źródłem tlenku glinu dla Rosji byłyby Chiny, ale chińskie huty aluminium potrzebują wszelkich możliwych surowców i mogą obawiać się wtórnych sankcji ze strony Zachodu. Jednak, jak zauważył w wywiadzie dla Reuters przedstawiciele Wood Mackenzie, teoretycznie Chiny, największy producent aluminium na świecie, mogą przejąć australijski tlenek glinu, który wcześniej kierowany był do Rosji, a następnie będą mogły odsprzedać własny Rosji.

Chińskie firmy mogłyby na tym zarobić, ale moim zdaniem wymagałoby to jednak decyzji politycznej samego kierownictwa KPCh. Problemem jest fakt, że popyt na aluminium wzrasta również w samych Chinach, a chińskie huty zwiększają produkcję i niekoniecznie będą miały nadwyżkę tlenku glinu. Równocześnie Waszyngton ostrzegł Pekin przed wykorzystywaniem możliwości biznesowych stworzonych przez sankcje i pomaganiem Moskwie w unikaniu kontroli eksportu lub przetwarzaniu zakazanych transakcji finansowych.

Jak podaje Reuters w pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku Chiny wyeksportowały 7 967 ton tlenku glinu, z czego 698,6 ton do Rosji. W ubiegłym roku eksport wyniósł 119 891 ton, z czego 1 822 tony trafiły do Rosji. To by wskazywało, że nastąpił wzrost eksportu do Rosji, ale niezbyt duży i na pewno nie na skalę, która umożliwiłaby zastąpienie Australijskich dostaw. Zobaczymy, co będzie dalej.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.