Tajwan przyjął zasadę nie użycia siły jako pierwszy. Stąd od lat istniał zakaz otwarcia ognia do chińskich jednostek, jeżeli te pierwsze nie zaczną strzelać. Wygląda na to, że teraz to się zmienia. Oczywiście, Tajwańczycy wciąż twierdzą, że nie otworzą pierwsi ognia, ale zmieniają definicję bycia zaatakowanym.

Minister obrony Chiu Kuo-cheng w środę w czasie wystąpienia w parlamencie, na temat zagrożeń stwarzanych przez Chiny w ostatnim okresie eskalacji działań, ostrzegł, że naruszenie przez chińskie myśliwce lub drony przestrzeni powietrznej Tajwanu, będzie traktowane jako „pierwsze uderzenie.” Chiu Kuo-cheng nie sprecyzował, w jaki sposób Tajpej odpowie, jeśli samoloty lub okręty ALW naruszą granicę terytorialną, zdefiniowaną jako 12 mil morskich (22,2 km) od linii podstawowej wybrzeża Tajwanu. Naciskany przez ustawodawców, powiedział, że tajwańskie wojsko „zdecydowanie ma swoją czerwoną linię”, jeśli chodzi o obronę wyspy, i podkreślił, że wojsko uruchomi „środki zaradcze”, gdy czerwona linia zostanie przekroczona, bez określenia, czym jest czerwona linia i jakie będą te środki zaradcze.

„W przeszłości mówiliśmy, że nie będziemy pierwsi do uderzenia, co oznaczało, że nie oddamy pierwszego strzału bez [Chin] wystrzelenia najpierw pocisków artyleryjskich lub rakiet (…). Ale teraz definicja oczywiście się zmieniła, ponieważ Chiny użyły takich środków jak drony. Więc dostosowaliśmy się i będziemy postrzegać każde przekroczenie jednostek powietrznych [granic przestrzeni powietrznej Tajwanu] jako pierwsze uderzenie.”

Słowa ministra obrony idą w sukurs prezydent Tsai Ing-wen, która na początku tego roku powiedziała, że wojsko wyspy podejmie „niezbędne i siłowe środki zaradcze, jak należy” przeciwko temu, co nazwała „chińską taktyką wojenną w szarej strefie,” w tym „nękaniem dronami”. „Nie damy Chinom pretekstu do tworzenia konfliktu. Nie będziemy prowokować sporów i będziemy powściągliwi, jednak nie oznacza to, że nie będziemy przeciwdziałać” – powiedziała Tsai.

Po wizycie przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na Tajwanie na początku sierpnia, Chiny zaostrzyły taktykę nacisku militarnego na wyspę, wysyłając odrzutowce przez tzw. medianę – linię biegnącą mniej więcej przez geometryczny środek Cieśniny Tajwańskiej. Przez dziesięciolecia mediana funkcjonowała jako nieformalna linia demarkacyjna między obiema stronami, a wojskowe wtargnięcia przez nią były rzadkie. Jednak Chiu Kuo-cheng powiedział, że Chiny „zmieniły status quo” i „ustanawiają nową normę.” Wygląda na to, że Tajpej teraz się dostosowuje do „nowego normalnego”.

Czekamy na ruch ze strony Pekinu.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.