酬郭給事
洞門高閣靄餘輝, 桃李陰陰柳絮飛。
禁裡疏鐘官舍晚, 省中啼鳥吏人稀。
晨搖玉珮趨金殿, 夕奉天書拜瑣闈。
強欲從君無那老, 將因臥病解朝衣。
Do dworzanina Guo
Za ciężką bramą wysokie pawilony na chmurnym niebie lśnią,
tam gdzie bujne brzoskwinie i śliwy, a wierzbowe kotki latają.
Niewielu zostało, a zegar ledwo słychać w urzędzie wieczorem,
w prowincjach krakanie niesie się w biurach, a ludzi tam mało.
Rano drży jadeitowy wisiorek, gdy śpieszysz się przez złote komnaty,
wieczorem dzierżąc dekret cesarski salutujesz przy zdobionej bramie.
Bardzo bym chciał podążyć za tobą, Panie, gdybym nie był tak stary,
dlatego pozostanę w łóżku pozbywszy się wpierw urzędniczej togi.
