Urząd premiera Australii poinformował, że zakończono przegląd bezpieczeństwa 99-letniej dzierżawy północnego portu Darwin przez chińską firmę Landbridge i że „nie ma potrzeby zmiany lub anulowania dzierżawy”. W oświadczeniu przekazanemu prasie stwierdzono, że „Australijczycy mogą mieć pewność, że ich bezpieczeństwo nie będzie zagrożone, przy jednoczesnym zapewnieniu, że Australia pozostanie konkurencyjnym miejscem dla inwestycji zagranicznych”. Dodano, że monitorowanie ustaleń dotyczących bezpieczeństwa będzie kontynuowane wokół portu, gdzie Landbridge prowadzi nabrzeże handlowe i terminal statków wycieczkowych.
Chińska firma wygrała w 2015 roku przetarg na obsługę portu w ramach umowy o wartości 390 mln USD, ale 99-letnia dzierżawa została poddana kontroli w 2021 roku przez poprzedni rząd australijski, który zwiększył kontrolę inwestycji zagranicznych. Po wygranych wyborach w 2022 roku rząd premiera Anthony’ego Albanese’a rozpoczął drugi przegląd. Ogłoszenie, że umowa najmu nie zostanie zmieniona ani anulowana, nastąpiło przed wizytą Albanese w Waszyngtonie w przyszłym tygodniu i wygląda, że w ten sposób premier chce uniknąć nacisków gospodarzy w tej sprawie – w porcie rotacyjnie stacjonują amerykańscy Marines. Rozmiar i zakres rotacji wojsk amerykańskich w północnej Australii oraz strategiczne znaczenie północnych baz wzrosły, kiedy przegląd obronny stwierdził w kwietniu br., że Chiny podejmują największą rozbudowę wojskową spośród wszystkich państw Azji od zakończenia II wojny światowej.
Równocześnie Albanese nie ukrywa, że wybiera się z wizytą do Chin jeszcze w tym roku i robi wszystko, aby udowodnić, że można nadal robić „bisness as usual” z Pekinem. Australia naciska na Chiny, aby zniosły blokady handlowe dla jej przemysłu winiarskiego przed jego podróżą. W tym kontekście zwolnienie Cheng Lei nabiera nowego znaczenia – czyżby Pekin dopiął swego i dostał zamknięcie kontroli dzierżawy w zamian z zakładniczkę? Powrót Cheng na pewno otwiera Albanese drogę do wizyty w Pekinie.
Lecz trudno pogodzić „umizgi” wobec ChRL z koniecznością zwiększenia bezpieczeństwa i pogłębienia sojusz ze Stanami Zjednoczonymi w ramach AUKUS. Trudno sobie wyobrazić, aby australijskie okręty podwodne o napędzie atomowym stacjonowały w porcie kontrolowanym przez chińską firmę. W australijskiej prasie pojawiła się jednak informacja, że prawdopodobnie rząd będzie dążył do budowy drugiego portu w Darwin lub w jego pobliżu dla celów wojskowych.
