Japonia i Niemcy zawarły w poniedziałek pakt wojskowy w celu ułatwienia wymiany dostaw i wsparcia logistycznego. Jest to umowa wzajemnym zaopatrzeniu (acquisition and cross-servicing agreement, ACSA) – upraszcza ona proces dzielenia się żywnością, paliwem i amunicją między Siłami Samoobrony a Bundeswerą. Porozumienie pozwoli na korzystanie z obiektów każdej ze stron podczas wspólnych ćwiczeń, pod warunkiem zatwierdzenia przez japoński parlament, podczas gdy Niemcy nie potrzebują żadnych procedur parlamentarnych.1 W ten sposób Niemcy stały się siódmym partnerem, z którym Japonia podpisała ACSA – po Stanach Zjednoczonych, Australii, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Francji i Indiach.

Według japońskiego MSZ, oba rządy rozpoczęły negocjacje w sprawie paktu we wrześniu i uzgodniły go co do zasady w zeszłym miesiącu. Umowę podpisali w Tokio japońska minister spraw zagranicznych Yoko Kamikawa i ambasador Niemiec w Japonii Clemens von Goetze.

Moim zdaniem będziemy mieli do czynienia z większą liczbą takich porozumień między członkami NATO a państwami Indo-Pacyfiku. Nie wymagają one porozumienia całego sojuszu, więc nie mogą być blokowane przez Francję czy Węgry. Są proste do wynegocjowania i mają duże praktyczne zastosowanie, zwiększając i ułatwiając zaopatrzenie stron. Równocześnie są elastyczną formą, więc pozwalają na szybkie reagowanie na zmianę sytuacji. Przy tym wszystkim wysyłają jasny sygnał do Pekinu, bo przecież nie ma wątpliwości, że chodzi tutaj o Pekin i jego ambicje.


1 Taką informację podają japońskie gazety, powołując się na japoński MSZ, ale sprawdzałem tego w niemieckich źródłach.

Nieznane's awatar

Opublikował/a Michał Bogusz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.