Przywódcy państw Pacyfiku odrzucili na 53. spotkaniu przywódców Forum Państw Pacyfiku (Pacific Islands Forum, PIF) próbę powstrzymania Tajwanu przed uczestnictwem w najważniejszym spotkaniu dyplomatycznym w regionie. Specjalny wysłannik ChRL na Pacyfik, Qian Bo (na zdjęciu) powiedział, że ostateczny komunikat ogłaszający decyzję „musi być błędem” który powinien zostać „skorygowany.” Przywódcy PIF również zdecydowanie poparli finansowany przez Australię plan policyjny (Pacific Policing Initiative, PPI) ale powiedzieli, że poszczególne narody będą konsultować się w sprawie tego, w jaki sposób angażują się w inicjatywę. Wygląda na to, że Pekin zaliczył dwie poważne porażki na ważnym politycznie odcinku.
We wspólnym komunikacie stwierdzono, że przywódcy PIF „potwierdzili decyzję przywódców z 1992 r. w sprawie stosunków z Tajwanem/Republiką Chińską”, odnosząc się do tego, kiedy Tajwan stał się „partnerem rozwojowym” PIF. Chiny dążą do pozbawienia Tajwanu pozycji partnera rozwojowego PIF i udaremnienia jego obecności na przyszłorocznym spotkaniu na Wyspach Salomona, które zostały oskarżone przez przedstawicieli innych członków PIF o de facto reprezentowanie interesów Pekinu.
„Nikkei Asia” relacjonuje barwną wymianę po konferencji prasowej prezydium przywódców PIF (były, obecny i następny przewodniczący). Wyraźnie rozgniewany Qian Bo skonfrontował się z Waqa, byłym prezydentem Nauru, i nazwał oświadczenie „niedopuszczalnym.” Następnie rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Wysp Salomona Peterem Shanelem Agovaką. Po czym wyszedł do dziennikarzy i powiedział, że „Tajwan jest częścią Chin. Tajwan nie jest partnerem dialogu PIF, więc Chiny mają reprezentację w imieniu całych Chin, w tym Tajwanu i kontynentu.” Zapytany o klauzulę dotyczącą Tajwanu, powiedział, że „musi to być błąd”, ponieważ 15 z 18 członków PIF „kategorycznie stwierdziło, że przestrzega zasady” jednych Chin. „To zaskakujący błąd popełniony przez kogoś, nie jestem pewien, ale musi zostać naprawiony” – dodał. „Dowiedzieliśmy się, że istnieje wyraźny sprzeciw ze strony członków, że kwestia Tajwanu nie powinna być omawiana w tym momencie. (…) „To nie powinien być ostateczny komunikat, musi nastąpić korekta tekstu. Rozmawialiśmy już z sekretariatem, [sekretarzem generalnym] i kilkoma innymi delegacjami. (…) Otrzymaliśmy szerokie zrozumienie i wsparcie”.
Trzeba zrozumieć, że Qian Bo walczy o własną skórę. W Pekinie łatwo nie wybaczają, a został wysłany na Pacyfik właśnie w celu odizolowania Tajwanu nie tylko od PIF, ale też trzech członków forum wciąż utrzymujących stosunki dyplomatyczne z Tajwanem: Tuvalu, Wyspy Marshalla i Palau.
Australijscy dyplomaci powinni być zadowoleni. Przywódcy PIF jednogłośnie poparli PPI, pomimo ostrzeżenia ze strony premiera Vanuatu Charlota Salwai, który ostrzegł, że nie należy go wykorzystywać do wspierania strategicznych celów „większych” partnerów (czytaj: Australii i Nowej Zelandii).
Finansowany przez Australię plan o wartości 400 mln AUD zakłada utworzenie nowego centrum szkolenia policji na Pacyfiku w Brisbane, a także czterech centrów umiejętności na całym Pacyfiku oraz rotacyjnych sił policyjnych, które mogłyby zostać rozmieszczone w krajach regionalnych, aby pomóc im w zarządzaniu kryzysami lub ważnymi wydarzeniami. To konkurencyjna inicjatywa do analogicznych propozycji ChRL składanych państwom regionu w ramach relacji bilateralnych – jak do tej pory największe sukcesy Pekin odnosi na Wyspach Salomona.
