Według wspólnych badań przeprowadzonych przez „China Daily” i Genron (japoński NGO) 53% badanych w ChRL uważa, że do końca obecnej dekady dojdzie do wojny z Japonią. W samej Japonii o nieuchronności wojny w ciągu następnych sześciu lat jest przekonane 29% pytanych. Inne dane także nie napawają optymizmem. 93% Japończyków ma negatywny stosunek do ChRL, podobnie uważa o Japonii 87% Chińczyków.
Największym niebezpieczeństwem jest to, że kiedy tak wielu ludzi wierzy, że konflikt jest nieunikniony, to atmosfera społeczna zaczyna negatywnie wpływać na świat polityki. Nie tylko politycy działają bardziej agresywnie, ponieważ czują za sobą zradykalizowaną opinię społeczną, ale wytwarza się napięcie związane z oczekiwaniem na wojnę. Takie napięcie społeczne oddziałujące na zbiorową podświadomość wytwarza poczucie fatalizmu i przekonanie, że lepiej, żeby do tego już doszło, bo czekanie jest gorsze od samej wojny. Wtedy wystarczy drobiazg, aby doszło do katastrofy.
Ostatnie wyniki badań opinii publicznej są najgorsze w historii, a w porównaniu ze zeszłorocznymi ankietami widać niewielkie pogorszenie, co jest już jednak stałym trendem w ostatnich latach. Rosnąca rywalizacja ekonomiczna i polityczna między obydwu krajami a zwłaszcza spór terytorialny na Morzu Wschodniochińskim moją swój udział w takich rezultatach, ale największe zasługi mają politycy i to z obydwu stron.
[…] aktywności militarnej Japonii w regionie może mieć znaczący wpływ na operacje wojskowe w czasie […]
PolubieniePolubienie