5705bd63c1cfefcfb5be08f8f2cf_grande

Istnienie kwot aresztowań i skazań, czyli tzw. standardy pracy, dla policji, prokuratury i sądów są tajemnicą w ChRL, ale nie na tyle dużą, żeby ich istnienie nie było powszechne znane.

Minimalna liczba mandatów, jaką muszą w ciągu dnia służby wlepić policjanci istnieje nieoficjalnie w wielu krajach. W ChRL jednak podobne standardy osiągnięć dotyczą aresztowań za wszelkie przestępstwa, a nawet aktów oskarżenia czy skazań. Teraz KPCh planuje ich zniesienie.

Żadną już tajemnicą jest fakt, że „normy produkcyjne” dla policji, czy organów wymiaru sprawiedliwości tworzą sytuację, w której „domniemanie winy” staje się fikcją, a przyznanie się do winy, często za pomocą tortur, jest najlepszą metodą szybkiego wyrobienia normy. Nawet Xinhua potwierdza, że często dochodzi do wymuszania zeznań, a przynajmniej raz stracono niewinną osobę, z której dosłownie wybito przyznanie się do morderstwa.

Powoduje to też, że postępowanie dowodowe w sądach jest rzadkością i mimo prawie 100% skazywalności, kiedy brakuje samoobciążenia to prokuratura ma problemy z udowodnieniem winy nawet w ewidentnych sprawach. Co oczywiście, samo w sobie nie oznacza uniewinnienia, ale spotyka się z krytyką opinii publicznej.

Dlatego we wtorek Komitet Spraw Politycznych i Prawnych KC KPCh, który nadzoruje pracę policji, prokuratury i sądów zarządził „zniesienie wszelkich nieracjonalnych kwot ilościowych na zatrzymania, areszt,  oskarżenia, orzeczenia winy i zamknięcia spraw”.

Nowością ma być też propozycja, aby oskarżeni, którzy przyznają się do winy otrzymywali łagodniejsze kary.

W ChRL wyznaczanie celów produkcyjnych, ekonomicznych, czy aresztowań jest od dawna stosowaną metodą zarządzania, a wypełnianie i przekraczanie wyznaczonych celów jest głównym kryterium awansu. W efekcie na każdym szczeblu i dziedzinie urzędnicy, policjanci czy sędziowie idą na skróty aby wypełnić dane kwoty. Często sięgają po różnego rodzaju sztuczki. Zawyżają zyski, kupują własną ziemię, albo torturują oskarżonych. Każdy radzi sobie, jak może, byle statystyki były dobre. Zwłaszcza, że nie rozwiązanie sprawy lub brak skazania oznacza utratę pracy dla wszystkich zaangażowanych, od policjanta po sędziego.

Na wszystko nakłada się decyzja Deng Xiaopinga, który po 1989 roku stwierdził, że należy „ściągnąć cugle”. Zaostrzono wtedy bardzo kodeks karny rozszerzając liczbę przestępstw zagrożonych karą śmierci. Wreszcie, należy dodać mentalność chińskiej biurokracji w stylu „szefa boli głowa”. Nic dziwnego, że w 2013 roku na 1,16 miliona sprawa kryminalnych uniewinniono tylko 825 osób. Jedynie w Korei Północnej wyniki są „lepsze”.

Zniesienie kwot na pewno wyeliminuje, choć w części, najgorsze nadużycia, jednak stare przyzwyczajenia umierają powili i samo zniknięcie „norm produkcyjnych” nie uzdrowi systemu.

Opublikował/a Michał Bogusz

One Comment

  1. […] Podobnie jest z członkami Falun Gong lub tymi, których za takich władze uznały, bo „gimnastykowali się inaczej”. Tutaj też trzeba wydobyć przyznanie się do „wzbudzania kłopotów”. Mam wrażenie, że oskarżenie o przynależność do Falun Gong jest tak ulotne, że najłatwiej pozwala wyrobić normę aresztowań. […]

    Polubienie

    Odpowiedz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.