wheat-harvest_102405217

Konflikt na Ukrainie ciągnie się już drugi rok. Wszystkie strony okopały się na pozycjach – dosłownie oraz w przenośni – i nie widać możliwości rozwiązania „różnicy zdań”. Jednym z aspektów wojny na Ukrainie są sankcje ekonomiczne nakładane nawzajem przez różnych graczy międzynarodowych zaangażowanych w konflikt polityczny.

Jednym z ciekawych rezultatów konfliktu – na co wskazuje Deutsche Welle – jest wysforowanie się Ukrainy na pierwsze miejsce wśród eksporterów żywności, a zwłaszcza zboża do ChRL.

W pierwszej połowie br. Ukraina wyprzedziła Stany Zjednoczone, tradycyjnie głównego dostawcę zbóż do ChRL. Od czasu rozpoczęcia konfliktu sprzedaż żywności do ChRL z Ukrainy wzrosła o 50%. Niestety dla Ukrainy można to było osiągnąć dając bardzo duże zniżki. Kupcy z ChRL korzystają z okazji i często potrafią pozyskać żywność na Ukrainie za połowę światowej ceny.

Ukraińscy eksporterzy nie mają po prostu wyboru. Rosja zredukowała zakupy prawie do zera (inna sprawa, że sprowadza w ten sposób sporą część własnej populacji na granicę głodu), a Unia Europejska sama cierpi na nadwyżki produkcji rolniczej.

Pekin korzysta z okazji i to nie tylko kupując żywność za pół ceny. W marcu udzielono pożyczek ukraińskim przedsiębiorstwom z branży deweloperskiej na sumę 15 miliardów USD. Nie trzeba dodawać, że pożyczki są wysoko oprocentowane. Jeżeli nie zostaną spłacone, to Pekin może położyć rękę na najbardziej lukratywnych terenach w ukraińskich miastach, ale przede wszystkim w węzłach komunikacyjnych i przemysłowych. Innym celem ChRL jest przemysł lotniczy. Zwłaszcza technologie budowy silników odrzutowych. 8 lipca br. miało także miejsce pierwsze Chińsko-Ukraińskie Forum Nauki i Technologii, na którym ChRL przyrzekła pomóc w rozwoju przemysłu informacyjnego.

Kijów jest też, obok Moskwy, głównym dostawcą uzbrojenia dla Pekinu. Wiele systemów broni wykorzystywanych przez ALW było tworzone w kooperacji ukraińsko-rosyjskiej i to komponenty ukraińskie są w nich zazwyczaj najbardziej zaawansowane technologicznie, ale mimo to, to głównie rosyjski przemysł zbrojeniowy zarabiał na sprzedaży do ChRL. Teraz się to urwało, a Pekin szuka u źródła.

Konflikt ukraiński nie jest pierwszym, który ChRL wykorzystuje dla swoich potrzeb. Nie różni się w tym od innych graczy międzynarodowych. Wystarczy przypomnieć rządy Millera i nadzieje na „frukta” po II wojnie w Zatoce Perskiej. Trzeba jednak przyznać, że działania Pekinu charakteryzują się o wiele większą skutecznością.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.