Xi Jinping jedzie w przyszłym tygodniu z pierwszą wizytą państwową do Stanów Zjednoczonych, ale o tym napiszę, jak będzie już po całym show. Dzisiaj zainteresował mnie sposób, w jaki Pekin buduje pozytywną otoczkę podróży.
Działają jak zawsze, zastraszają, przekupują i cenzurują, ale nie tylko.
Najpierw trzeba zorganizować huczne i entuzjastyczne przywitanie. W Polsce lokalne władze zazwyczaj „robią tłum” na różnego typu masówkach zwożąc dzieci i młodzież ze szkół. Dyplomaci ChRL zobowiązują z kolei studiujących w Stanach Zjednoczonych studentów do licznego przybycia i przywitania Przewodniczącego Xi. Część z nich zapewne pojawi się także dobrowolnie.
Drugim krokiem jest zapobieżenie lub chociaż ograniczenie protestów. Władze kontaktują się bezpośrednio ze znanymi opozycjonistami przebywającymi na wygnaniu w Stanach Zjednoczonych, a także ich rodzinami w kraju. Bez ogródek są ostrzegani aby się nie angażować i nie uczestniczyć w protestach pod groźbą „poważnych konsekwencji” dla członków rodzin. Zresztą odpowiedzialność zbiorowa jest wciąż w ChRL na porządku dziennym.
Nie wszystkie działania Pekinu jednak mają poziom wyrafinowania cepa. W środę niezależna, waszyngtońska księgarnia „Politics and Prose” będzie gościć ambasadora ChRL Cui Tiankai (崔天凯) i „nieznanego jeszcze ważnego członka rządu z Pekinu” aby przedyskutować książkę Xi poświęconą rządzeniu Chinami. Sam fakt, że dyplomaci ChRL zorganizowali takie wydarzenie towarzyszące wizycie, pokazuje ich coraz lepsze zrozumienie działania waszyngtońskiej socjety.
Najciekawsze jednak będzie dla mnie spotkanie w Seattle, gdzie przedstawiciele największych, amerykańskich spółek technologicznych będą rozmawiać z Lu Wei (魯煒) zarządzającym* Centralnej Grupy ds. Bezpieczeństwa Internetowego i Informatyzacji (中央网络安全和信息化领导小组) przy KC KPCh. Tak. Tych samych spółek, które tak bardzo protestują (i słusznie) przeciwko nielegalnym podsłuchom NSA. Kiedy jednak trzeba postawić się zapędom chińskiej cenzury to wizja dochodów z rynku w ChRL powoduje, że pryncypia są szybko chowane do kieszeni.
No cóż. Lenin miał powiedzieć:
Kapitaliści sprzedadzą nam sznurek, na którym ich powiesimy.
* Formalnie przewodniczącym jest sam Xi Jinping.
[…] podziałać jak zimny prysznic na szefów wielkich korporacji, którzy ustawiali się w czasie wrześniowego spotkania w Seattle aby „nawilżyć” Lu Wei, głównemu cenzorowi z ramienia KC. Oczywiście, chciwość i […]
PolubieniePolubienie
[…] Po drugie, chodzi o pierwszy wyłom, o pierwsze ustępstwo, a za parę lat podobne żądanie zostanie postawione także w stosunku do całej oferty CUP kierowanej globalnie. Pierwsze próby cenzurowania poza ChRL są już przecież podejmowane. […]
PolubieniePolubienie