Autor: Jonathan D. Spence
Tytuł: The Search for Modern China (W poszukiwaniu współczesnych Chin)
Wydawnictwo: Norton & Company (2013, trzecie edycja)
Jonathan D. Spence jest uznanym historykiem i byłym wykładowcą w Yale (przeszedł na emeryturę w 2008 roku). Jego najbardziej znaną pracą jest właśnie „The Search for Modern China”, która miała pierwsze wydanie w 1990 roku. Mimo upływu lat i dzięki ciągłym aktualizacjom i edycjom (druga miała miejsce w 1999 roku), praca Spenca wciąż zachowuje aktualność. Czytałem ją dosyć dawno (drugą edycję) i teraz postanowiłem sobie odświeżyć materiał, sięgając po trzecią edycję.
To ogromne erudycyjne działo liczące ponad dziewięćset stron, z tego tekst to siedemset stron, plus dodatki – w sam raz na jesienny weekend. Towarzyszy mu też zbiór dokumentów i tekstów źródłowych „The Search for Modern China: A Documentary Collection” (ponad pięćset stron tekstów) pod redakcją Pei-kai Cheng, Michaela Lestz i samego Spence’a. Znalazło się tutaj wiele dokumentów po raz pierwszy tłumaczonych na angielski.
Spence zaczyna swoją narrację od schyłku dynastii Ming, ale prawdziwa historia nowożytnych Chin zaczyna od się od podboju mandżurskiego. Bez dwóch zdań nie można zrozumieć przebiegu wydarzeń we współczesnych Chinach bez znajomości procesów społecznych, kulturowych i politycznych, jakie zaszły w czasach Qing. Jednym z niedocenianych faktów jest wzrost populacji, co Chiny zawdzięczają Portugalczykom i Hiszpanom, którzy sprowadzili nowe uprawy z nowego świata, przede wszystkim kukurydzę, słodkie ziemniaki i orzeszki ziemne – źródło powszechnie stosowanego w Chinach oleju.1 Wszystko to wywołało pod koniec XVIII wieku presję demograficzną na wsi. Oczywiście to jeden z czynników, ale pokazuje, jak wiele rzeczy wpływa na procesy społeczno-historyczne i jaką naiwnością jest ograniczanie się do jednego. Ta wielość też powoduje nieprzewidywalność współczesności. Kończąc dygresję i ten wpis muszę napisać, że trzecia edycja kończy się oceną epoki Hu Jintao i Wen Jiabao z naciskiem na wyzwania ekonomiczne i społeczno-kulturowe stojące przed ChRL. Ciekawe byłoby przeczytać, jak Spence ocenia w świetle swoich konkluzji rządy Xi Jinping.
Może doczekamy się czwartej edycji?
—
1 Choć ten przykład wczesnego oddziaływania globalizacji umyka Spence’owi. Co jest kolejnym dowodem, że nawet najlepsi nie ogarniają zawsze całości.