W dystrykcie Daxing w Pekinie lokalne biuro odpowiedzialne za szczepienia przeciwko COVID-19 zawarło porozumienie z lokalnymi sklepami, w ramach którego będą wydawane zaszczepionym mieszkańcom vouchery do wykorzystania na zakup produktów spożywczych. Program ma być wart 200 milionów RMB (ok. 30 milionów USD).

Vouchery będą w sumie opiewają na sumę 150 RMB, ale różne sieci przyjęły inna politykę. W jednej sieci będzie można wykorzystać tylko 30 RMB na każde 100 RMB zrobionych zakupów – w efekcie vouchery dadzą zniżkę 30%. W innej będzie można przy każdym zakupie odjąć 20 RMB do wyczerpania 150 RMB na kuponie. Program ma działać do 31 maja br.

Lokalne władze dystryktu podjęły taką decyzję pod wpływem dyrektywy urzędu burmistrza Pekinu, który nakazał intensyfikację działań w celu zwiększenia liczby zaszczepionych osób. Do tej pory w dystrykcie Daxing 73% dorosłych mieszkańców otrzymało co najmniej jedną dawkę szczepionki – podejrzewam, że oficjalne dane mówią tylko o rezydentach posiadających lokalny hukou, a nie wszystkich mieszkańcach. Podobno jednak wielu ludzi odwleka lub w ogóle nie chce przyjąć drugiej dawki.

Według oficjalnych danych do przedwczoraj podano w ChRL sumie 82 miliony dawek szczepionek, ale do tej pory tylko w nielicznych miastach rozpoczęto operację szczepienia całej populacji i program szczepień rozwija się bardzo powoli. Z jednej strony wydaje się, że władze boją się szczepić preparatami, których skuteczności nie są pewne.1 Z drugiej, wbrew werbalnym zapewnieniom pełnego poparcia dla partii i państwa, naturalna podejrzliwość Chińczyków do wszystkiego co robi władza powoduje, że wielu woli poczekać. Pekin zapowiedział jednak, że informacja o szczepieniu będzie wprowadzona do aplikacji zdrowotnych, które są w ChRL niezbędne do normalnego funkcjonowania.


1 Różne szczepionki dają ograniczoną odporność na przechorowanie objawowe. Wszystko wskazuje, że chińskie dają taką odporność między 50% a 65%. W wypadku 80-90% chronią przed poważnym zachorowaniem – definiowanym jako pobyt w szpitalu przekraczającym dwa tygodnie. Z medycznego punktu widzenia to świetna informacja. Wielu ludzi w ogóle nie zachoruje, inni unikną powikłań i uratuje się wiele istnień ludzkich. Problem w tym, że ludzie szczepiąc się nie chcą w ogóle chorować i jeżeli zachorują, nawet łagodnie, to będą obwiniać o to władze. Tak to działa, czy się to komuś podoba czy nie. KPCh to rozumie stąd ostrożność i działanie nastawione na wyczekiwanie.

Opublikował/a Michał Bogusz

1 Comments

  1. […] Ona idzie w Chinach dosyć opornie. Pod koniec marca wedle oficjalnych danych podano ponad 100 milionów dawek. To jest bardzo mało, jak na rozmiar kraju i jego możliwości. Pisałem ostatnio o tym, jak w Pekinie zachęca się ludzi do szczepienia, oferując im bony na zaku… […]

    Polubienie

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.