We wtorek nadeszła ciekawa wiadomość z Pekinu. Wang Wenbin, rzecznik MSZ powiedział, że Xi Jinping nie mógł wystąpić na COP26 ponieważ organizatorzy nie udostępnili łącza wideo. Okazało się, że Xi Jinping, który nie opuścił ChRL od ponad 21 miesięcy,1 chciał wygłosić przemówienie do obecnych przywódców, ale w zamian musiał się zadowolić wysłaniem listu.
Zaraz pojawiły się głosy, że to celowe działanie ze strony organizatorów – COP26 odbywał się pod parasolem ONZ, ale za organizację szczytu w Glasgow odpowiadała strona brytyjska. Oczywiście, że było to celowe działanie, ale nie była to moim zdaniem jedynie czysta złośliwość, ale przede wszystkim zdrowy rozsądek. Można sobie wyobrazić, jak takie wydarzenie byłoby przedstawione przez chińską propagandę: Xi Jinping wypełniający ogromny telebim daje lekcję przywódcą świata, którzy nawet nie mogą odpowiedzieć. Wystarczy przypomnieć sobie, jak to wyglądało w czasie zawierania wstępnego porozumienia CAI – widać, że Londyn uczy się na błędach Brukseli. Sprawę Brytyjczykom ułatwił fakt, że Xi Jinping i Włodzimierz Putin byli jedynymi liczącymi się przywódcami świata, którzy nie pojawili się w Szkocji osobiście. Dali możliwość przekazania oświadczenia lub wcześniej nagranego przekazu, ale nie były one wyświetlane w czasie sesji plenarnej.
Same oświadczenie Xi Jinping nie zawiera niczego nowego. ChRL ani nie przystąpiła do porozumienia o ograniczeniu emisji metanu, ani nie popiera celu ograniczenia wzrostu średniej temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza. ChRL ma nadal zwiększać emisję gazów cieplarnianych przez co najmniej kolejne 14 lat, a cel osiągnięcia neutralności węglowej jest utrzymany na odłożonym w czasie 2060 roku. Oczywiście, za brak postępów Pekin obwinia Waszyngton, chociaż to ChRL próbuje instrumentalnie wykorzystywać kwestię klimatu dla bieżącej polityki – tyle de facto jest warte gadanie o „wspólnym przeznaczeniu ludzkości”. Może to był powód dla którego Xi Jinping, podobnie jak Putin, nie przyjechał do Glasgow? Po prostu nie miał nic nowego do powiedzenia, a nie chciał słuchać wyrzutów innych – Joe Biden skorzystał z okazji mimo to.
—
1 Wszyscy zastanawiają się dlaczego Xi Jinping nie podróżuje poza ChRL. Powodów może być kilka: (1) nie chce tracić czasu na kwarantannę po powrocie, bo wbrew pozorom, musiałby taką kwarantannę odbyć, ponieważ obowiązuje ona wszystkich członków KC KPCh – to grona ludzi w zaawansowanym wieku, więc musi się chronić; (2) sytuacja wewnątrz kierownictwa jest bardziej napięta niż zwykle (a zwykle jest daleka od sielanki) i Xi Jinping uważa, że musi pilnować towarzyszy z bliska; (3) mający 68 lat Xi Jinping może się autentycznie obawiać zakażenia koronowairusem – prawdopodobnie on i większość kierownictwa nie jest zaszczepiona (za to ich otoczenie musi się szczepić, ciągle testować i zawsze spędzać 21 dni na kwarantannie przed powrotem do wewnętrznego kręgu władzy); a może (4) proces alienacji doszedł już do tego stopnia, że uznał (lub za niego uznano), że jak cesarz nie powinien opuszczać Chin, a to barbarzyńcy mają przybywać do Chin po prośbie.