Chiny kontynentalne stoją w obliczu najgorszej fali koronawirusa COVID-19 od czasu, gdy w 2020 roku udało się powstrzymać pandemię. Największe miasta pospiesznie ograniczyły działalność gospodarczą, mimo że dotychczas starano się unikać tego typu działań w południowo-wschodnich prowincjach, odpowiadających za największą część eksportu.

Shenzhen, kluczowe miasto w zagłębiu produkcyjnym prowincji Guangdong, nakazało wszystkim firmom, które nie są związane z podstawowymi usługami publicznymi, wstrzymać produkcję lub pozwolić pracownikom pracować w domu przez tydzień, począwszy od poniedziałku. Miasto wyłączyło transport publiczny i rozpoczęło trzecią rundę masowych testów. Od końca lutego w Shenzhen odnotowano ponad 400 potwierdzonych przypadków.

Szanghaj, nadmorska metropolia będąca siedzibą wielu zagranicznych przedsiębiorstw i firm finansowych w Chinach, przestawił szkoły na zajęcia online. W niektórych dzielnicach wprowadzono blokadę i przeprowadzono masowe testy, a mieszkańcy zazwyczaj nie mogą opuszczać domów, dopóki wyniki badań nie będą negatywne. W sobotę władze miasta poinformowały mieszkańców, by nie opuszczali Szanghaju, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. Od końca lutego stwierdzono ponad 600 potwierdzonych przypadków zachorowań.

W prowincji Jilin w północnych Chinach w miniony weekend odnotowano ponad 1000 nowych przypadków lokalnie przenoszonego koronawirusa, co daje łączną liczbę ponad 2900 przypadków w tym miesiącu (dane z niedzieli). W sumie w ChRL odnotowano do niedzieli 1437 nowych potwierdzonych przypadków – przy czym tylko 100 przypisano podróżnym z zagranicy – co daje w sumie 8 531 aktywnych przypadków przeniesionych w kraju. To najwięcej od marca 2020 roku. Oficjalnie, nie odnotowano żadnych nowych zgonów.

Te dane wypadają blado w porównaniu z rozmiarami pandemii w innych krajach. Jednak gwałtowny wzrost liczby zachorowań w ciągu ostatnich kilku dni spowodował, że władze lokalne zaczęły się spieszyć z opanowaniem epidemii. W ciągu kilku tygodni nastąpił nawrót zachorowań w Hong Kongu. W tej chwili region ma najwyższą na świecie liczbę nowych zgonów związanych z koronawirusem na milion mieszkańców, i to licząc od początku pandemii. Wybuch epidemii w Hongkongu jest spowodowany wysoce zakaźnym wariantem Omikron, który od tego czasu rozprzestrzenił się na kontynent.

Sytuacja w Hong Kongu pokazuje, co może się wydarzyć w ChRL, której populacja nie jest w żaden sposób uodporniona na COVID-19. Co prawda, w ChRL zaczepiono ponad 87% populacji, ale krajowymi preparatami, które nie były specjalnie skuteczne na wcześniejsze warianty i charakteryzują się krótkim czasem ochrony. Równocześnie sukces polityki „zero tolerancji dla infekcji”, spowodował, że ludność nie nabrała odporności w sposób naturalny. Ograniczenia w podróżowaniu i możliwość szybkich blokad odbiły się na krajowej turystyce i firmach usługowych, hamując wydatki konsumentów. Teraz koszty zaczynają się kumulować, zwłaszcza że w międzyczasie świat nauczył się żyć z COVIDem. Co powoduje, że zdobyta przez ChRL przewaga szybko topnieje. Wydaje się też, że z powodu Igrzysk w Pekinie i późniejszej sesji fasadowego parlamentu, powstrzymywano się z radykalnymi działaniami, co ułatwiło rozniesienie nowego wariantu po ChRL.

Nie ma też żadnych sygnałów, że władze planują zmianę polityki. Wicepremier Sun Chunlan powiedziała w sobotę na spotkaniu rządu ds. kontroli epidemii, że kraj powinien nadal stosować „dynamiczną” politykę zerowej liczby COVID i że należy podjąć wszelkie środki, aby zapobiec ponownemu pojawieniu się wirusa na dużą skalę.” Jej uwagi, opublikowane przez państwowe media, zakończyły się wezwaniem do przygotowania się do XX Zjazdu KPCh. To właśnie zjazd partii wyznacza nie tylko kalendarz politycznych ChRL, ale też samą politykę władz. Na kilka miesięcy przed tak ważnym wydarzeniem, kiedy – jak się można spodziewać – Xi Jinping otrzyma bezprecedensową trzecią kadencję na stanowisku sekretarza generalnego, nie ma mowy o jakiejkolwiek zmianie polityki firmowanej jego imieniem. Czy to wobec COVID-19, czy też w kwestii de facto sojuszu z Rosją i stosunku do wojny na Ukrainie.

Opublikował/a Michał Bogusz

1 Comments

  1. […] w Szanghaju, Shenzhen i Hongkongu zostali wystraszeni spowolnieniem wzrostu gospodarczego, powrotem COVID-19 do ChRL, inflacyjnymi następstwami wojny na Ukrainie oraz długotrwałą rozprawą Xi Jinping z wcześniej […]

    Polubione przez 1 osoba

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.