Wielokrotnie pisałem i mówiłem, że ALW nie jest gotowa do przeprowadzenia frontalnej inwazji na Tajwan. Jednak temat wciąż wraca. Wczoraj „Newsweek” podał, powołując się na przeciek z rosyjskiego wywiadu, że Xi Jinping planował na jesień br. inwazję na Tajwan.

Moja pierwsza reakcja to fake! Przecież armia ChRL nie jest gotowa do przeprowadzenia takiego desantu. Byłaby to operacja na skalę lądowania alienatów w Normandii w 1944 roku. Taki atak jest obarczony dużym ryzykiem, a w sytuacji, kiedy ALW nie ma – jeszcze – odpowiednich zdolności, porażka byłby pewna.

Po dłuższym zastanowieniu, muszę skorygować ocenę, ale nie dotyczącą samej inwazji. To byłaby katastrofa, ale czy kierownictwo KPCh to wie? Przykład Putina i absurdalnych założeń, które legły u podstaw zarówno decyzji, jak i planowania całej „operacji specjalnej” każe zastanowić się, czy Xi JInping i inni przywódcy ChRl również nie są odizolowani i karmieni informacjami, które chcą usłyszeć? Co jeżeli Xi Jinping wierzy lub wierzył, że Tajwańczycy nie będą walczyć? Wystarczy wylądować na plażach i ewentualnie będzie potrzebna akcja sił specjalnych, aby zabić prezydent Tsai Ing-wen i innych kluczowych urzędników? W takiej sytuacji braki ALW nie byłby problemem. Inna sprawa, to czy przywódcy ChRL wiedzą, że ich armia nie jest jeszcze gotowa? Co jeżeli Xi Jinping jest oszukiwany przez swoich generałów, jak Putin był lub wciąż jest oszukiwany przez swoich?

W takim wypadku nie można wykluczyć, że faktycznie Xi Jinping mógł rozważać atak. Zwłaszcza, że jesienią będziemy mieli XX Zjazd KPCh i sukces by się przydał, aby przypieczętować – jak się spodziewamy – trzecią, bezprecedensową kadencję Xi Jinping na stanowisku sekretarza generalnego. Niemniej „sukcesy” Putina na Ukrainie, musiały wpłynąć na zmianę tych kalkulacji. Podkreślam, jeżeli w ogóle te doniesienia są prawdziwe. Odpowiedź Stanów Zjednoczonych i sojuszników, jak i opór, który stawiają Ukraińcy powodują, że Xi Jinping nie może być już pewien, że generałowie mówią mu prawdę, a inwazja byłaby łatwa i praktycznie bez kosztów.

Kolejny dowód na niewydolność systemów autorytarnych, które nie mają zdolności do autokorekty.

Opublikował/a Michał Bogusz

2 Comments

  1. […] samo w sobie konieczne i korzystne, jest też elementem uświadamiania społeczeństwa, że choć inwazja z kontynentu nie jest spodziewana w najbliższym czasie, to jest realnym zagrożeniem w […]

    Polubienie

    Odpowiedz

  2. […] Domu, to nie może być przypadek. Administracja Bidena wysyła Pekinowi jednoznaczny sygnał: atak na Tajwan, będzie oznaczał otwartą wojnę ze Stanami Zjednoczonymi i ich […]

    Polubienie

    Odpowiedz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.