Ukraiński urząd antykorupcyjny umieścił chińskiego producenta smartfonów Xiaomi oraz jego założyciela i dyrektora generalnego Lei Jun, a także tuzin innych managerów firmy na swojej liście „międzynarodowych sponsorów wojennych,” oskarżając spółkę o utrzymanie biznesu w Rosji pomimo jej działań wojskowych. Podmioty, które znajdą się na liście, zostaną wprowadzone do bazy danych World-Check prowadzonej przez amerykańsko-brytyjską firmę Refinitiv, która pomaga globalnym instytucjom finansowym śledzić osoby i organizacje wysokiego ryzyka. Trudno mi ocenić, na ile utrudni to życie Xiaomi.

„Powodem umieszczenia na liście (…) było to, że firma nie tylko kontynuowała swoją pracę w Federacji Rosyjskiej po pełnowymiarowej inwazji [na Ukrainę], ale nadal jest liderem w sprzedaży smartfonów w państwie terrorystycznym (…) Xiaomi Corp sponsoruje militarną agresję państwa terrorystycznego i musi ponieść zarówno reputacyjne, jak i prawne konsekwencje swoich działań” – podała w czwartek w oświadczeniu dla mediów ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji. Jest to jednak nade wszystko sygnał polityczny Kijowa do Pekinu. Wydaje się, że Wołodymyr Zełenski stracił nadzieję na telefon od Xi Jinping.

Dzisiaj w swoim oświadczeniu firma Xiaomi zaprzeczyła, że wspiera w jakiekolwiek sposób działania wojenne. Dodała, że przestrzega wszystkich praw i przepisów w każdej jurysdykcji, w której działa. „Xiaomi jest firmą zajmującą się elektroniką konsumencką, oferującą produkty wyłącznie do użytku cywilnego i komercyjnego (…). Wierzymy, że każdy konsument na świecie ma prawo dostępu do narzędzi komunikacyjnych i informacji w Internecie (…) Naszą misją jest pozwolić każdemu na świecie cieszyć się lepszym życiem dzięki innowacyjnym technologiom.”

Po otwartym rosyjskim ataku na Ukrainę wiele marek z sektora elektronicznego wycofało się z Rosji, w tym zarówno Apple, jak i Samsung przestały sprzedawać swoje produkty. Ich wyjście stworzyło pustkę na rosyjskim rynku. Ponadto, gdy rubel zaczął tracić na wartości na początku wojny, Rosjanie zaczęli gromadzić zapasy niezbędnych urządzeń elektronicznych, co spowodowało gwałtowny wzrost sprzedaży także smartfonów chińskich firm.1 Nie ma jednak sygnałów, że w ślad za Xiaomi inni chińscy producenci znajdą się w rejestrze. Razem z Xiaomi na ukraińskiej liście sponsorów wojennych znajdują się 22 podmioty. Jest już na niej chiński państwowy gigant budowlany China State Construction Engineering Corp, ale też amerykańską korporację Procter&Gamble.


1 Pod koniec 2022 roku, Xiaomi była głównym sprzedawcą smartfonów w Rosji, posiadając ponad połowę rynku, kiedy jeszcze w trzecim kwartałem 2021 roku miała udział w wysokości 26%, a Samsunga 34%.

Opublikował/a Michał Bogusz

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.