Wszystko jest już jasne i w styczniowych wyborach prezydenckich, którym będą także towarzyszyły wybory parlamentarne, zetrą się ze sobą Hou Yu-ih, reprezentujący Kuomintang (KMT) i Williamem Lai Ching-te, szef rządzącej Demokratycznej Partii Postępu (DPP).
KMT twierdzi, że decyzja o wyborze Hou została podjęta na podstawie badań opinii publicznej i ankiet przeprowadzonych wśród urzędników partyjnych. W rzeczywistości proces wyłaniani kandydata KMT jest równie niejasny jak w wypadku przywódców KPCh. Hou to były policjant, który awansował na szefa krajowej agencji policyjnej, zanim przeszedł do polityki i został burmistrzem Nowego Tajpej w 2018 roku, i nie posiada żadnego doświadczenia w polityce zagranicznej. Partia jednak ma nadzieję, że jej strategia przedstawiania wyborów jako alternatywy między wojną a pokojem z Chinami odniesie sukces. Dlatego przy każdej każdej okazji oskarża Lai o bycie „zagorzałym zwolennikiem niepodległości Tajwanu,”1 który pogorszyłby stosunki z Pekinem. Ten jednak odciął już komunikację z Tajwanem po dojściu do władzy obecnej prezydent Tsai Ing-wen w 2016 roku.
Sam Hou w rzeczywistości wystrzega się przed ujawnieniem swoich poglądów na temat Chin, czy sposobów radzenia sobie z napięciami między Pekinem a Waszyngtonem i podejrzewam, że nie prędko poznamy jakiekolwiek konkrety. Będzie on unikał zrażenia do siebie, czy to twardego pro-pekińskiego elektoratu KMT, czy też umiarkowanych wyborców, którzy nie godzą się na zjednoczenie z ChRL, ale też nie chcą zaostrzać sytuacji i pragną zachować status quo.
Przy takim stanie rzeczy wiele może zyskać trzeci kandydat – choć nie ogłosił jeszcze formalnie swojej kandydatury – burmistrz Tajpej Ko Wen-je, który w 2019 roku założył Tajwańską Partię Ludową (znaną pod skrótem TPP – Taiwan People’s Party). TPP pozycjonuje się jako liberalna partia biznesu i wyższej klasy średniej. Otwartym pytaniem pozostaje: komu odbierze więcej głosów?
—
1 Zastanawiam się, czy nie uczyni to Lai bardziej popularnym zwłaszcza wśród młodych ludzi, którzy w większości utożsamiają się już jako Tajwańczycy.