Jak donosi Nikkei Asia HP współpracuje z dostawcami w celu przeniesienia produkcji milionów laptopów do Tajlandii i Meksyku jeszcze w tym roku. Firma planuje również przenieść część produkcji laptopów do Wietnamu, począwszy od przyszłego roku. HP jest drugim na świecie pod względem ilości sprzedawanych maszyn producentem komputerów osobistych – pierwsze miejsce zajmuje chińskie Lenovo. Produkcja poza Chinami w tym roku wyniesie od kilku milionów do 5 mln sztuk – w ubiegłym roku HP miała sprzedać na całym świecie 55,2 miliona PC.

Wcześniej pisałem o podobnych planach Apple.HP opublikowało oświadczenie na swojej stronie internetowej w poniedziałek, w tym samym dniu, w którym Nikkei Asia zwróciła się do firmy z prośbą o komentarz, więc wygląda, że to dziennikarze zmusili firmę do ujawnienia planów wcześniej niż planowała. W e-mailu do Nikkei Asia, który cytuje portal, HP stwierdziła: „Chiny są bardzo ważną częścią naszego globalnego łańcucha dostaw i pozostajemy głęboko zaangażowani w naszą działalność w Chongqing”, gdzie są główne zakłady HP w ChRL.

Wygląda na to, że HP stara się nie tylko zdywersyfikować produkcje, ale też odpowiedzieć na ruch ze strony Dell, która ogłosiła, że dąży do wyeliminowania chipów „made in China” ze swoich produktów i znaczne zmniejszenie ogólnego wykorzystania komponentów elektronicznych produkowanych w tym ChRL. Według gazety Dell wyprodukuje w tym roku co najmniej 20% wszystkich swoich laptopów w Wietnamie, a do  końca 2024 roku zakończy planowanego odejścia od chipów „made in China”.

Jak podaje Nikkei Asia Stany Zjednoczone są największym pojedynczym rynkiem komputerów PC zarówno dla HP, jak i Della, odpowiadając odpowiednio za około 31% i 40% ich sprzedaży w pierwszym kwartale tego roku. W tym samym okresie rynek chiński stanowił tylko odpowiednio 7,5% i 8%. Zwłaszcza Dell ma silną polityczną motywację do dywersyfikacji swojej produkcji z dala od Chin, ponieważ firma dostarcza około 73% komputerów PC do użytku rządowego w Stanach Zjednoczonych – i nie tylko.

Rośnie odsetek konsumentów, którzy z rożnych powodów zaczynają unikać elektroniki produkowanej w ChRL. Klienci instytucjonalni martwią się o bezpieczeństwo, a indywidualni mają zastrzeżenia natury moralnej. Pogłębianie się rywalizacji – czy też już konfliktu – ChRL z Zachodem będzie pogłębiać ten trend. Oczywiście fakt, że HP czy Dell zostały wypchnięte z chińskiego rynku przez Lenovo czy Huawei ułatwia im też takie decyzje. Dlatego, może to być też jeden z tych przypadków, kiedy z konieczności robi się cnotę.

Nieznane's awatar

Opublikował/a Michał Bogusz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.