Chiny zakazują układów Intela i AMD oraz Windowsa w komputerach rządowych

Uwaga: W tekście daję linki do chińskich dystrybucji Linuksa. Jak ktoś chcę sobie je ściągnąć i pobawić się wersją „live” to proszę bardzo, ale osobiście odradzam instalowanie systemu na maszynie lub logowanie się w wersji „live” do usług sieciowych, mediów społecznościowych poczty itd. Dla chętny, aby spróbować Linuksa jest wiele innych dystrybucji Linuksa – sam korzystam co dzień na rożnych komputerach z Ubuntu, Linux Mint i Linux Lite.

Jak donosi „Finacial Times” Pekin wprowadził nowe wytyczne, które w praktyce zakazują wykorzystania w systemach komputerowych administracji państwowej i lokalnej procesorów amerykańskich producentów: Intela i AMD. To element kampanii zastąpienia zagranicznych technologii rodzimymi rozwiązaniami. Co ciekawe nowe, bardziej rygorystyczne dyrektywy dotyczące zamówień rządowych mają również doprowadzić do zastąpienia systemu operacyjnego Windows firmy Microsoft i zagranicznego oprogramowania bazodanowego przez rozwiązania krajowe. Równolegle władze będą dążyć do lokalizacji chińskich baz danych w przedsiębiorstwach państwowych – już nie wystarczy, że są w ChRL.

Tak naprawdę to jest kolejne podejście do sprawy – w 2029 roku pisałem o „polityce 3-5-2.” Teraz jednak, jak twierdzi „Fincial TImes,” urzędnicy zaczęli na prawdę przestrzegać nowych wytycznych dotyczących komputerów osobistych, laptopów i serwerów, po tym jak zostały one opublikowane przy minimalnym nagłośnieniu przez Ministerstwo Finansów oraz Ministerstwo Przemysłu i Technologii Informacyjnych 26 grudnia zeszłego roku. Nakazują one agencjom rządowym i organom partyjnym powyżej poziomu gminy uwzględnienie kryteriów wymagających „bezpiecznych i niezawodnych” procesorów i systemów operacyjnych podczas dokonywania zakupów. Tego samego dnia w grudniu państwowa agencja testująca, China Information Technology Security Evaluation Center, opublikowała swoją pierwszą listę „bezpiecznych i niezawodnych” procesorów i systemów operacyjnych, wszystkie od chińskich firm.

Również przedsiębiorstwa państwowe zostały poinformowane przez ich nadzorcę, Komisję Nadzoru i Administracji Aktywów Państwowych, o zakończeniu przejścia na technologię dostawców krajowych do 2027 roku, „według dwóch osób poinformowanych w tej sprawie,” na której powołuje się „Finacial Times”. Od zeszłego roku państwowe firmy zostały zobowiązane do kwartalnego raportowania postępów w modernizacji swoich systemów informatycznych. Chociaż niektóre zagraniczne technologie będą mogły pozostać, ale brak informacji, jakie są kryteria dopuszczenia używania obcych technologii. Analitycy Zheshang Securities, na których powołuje się gazeta, szacują, że ChRL będzie musiała zainwestować 660 mld RMB (91 mld USD) w latach 2023-2027, aby zastąpić infrastrukturę IT w rządzie, organach partyjnych i ośmiu głównych branżach.

Tyle podaje „Finacial Times” i nie potrafię na dzień dzisiejszy zweryfikować tych informacji, ale rodzi się pytanie: czym zastępują Chiny zachodni hardware i software?

Jeżeli chodzi o procesory, są to głównie lokalnie produkowane chipy w architekturze x86 Intela. System operacyjny to krajowa dystrybucja Linuksa.¹ Historia tworzenia rodzimego programu operacyjnego opartego na Linuksie ma w Chinach już ćwierć wieku. Najpierw, w 1999 roku był Red Flag Linux² – nie mylić z północnokoreańskim OS, Red Star Linux. Potem był Kylin Linux, który najpierw powstał jako samodzielna dystrybucja Linuksa, a następnie, pod nazwą NeoKylin, był oparty na amerykańskiej dystrybucji Linuksa RHEL (Red Hat Enterprise Linux). Kolejną odsłoną jest Ubuntu Kylin, to chyba pierwsza wersja Kylin, która pozwala na realne użytkowanie na co dzień. Lecz nie wzbudza zaufania Pekinu, ponieważ dystrybucja jest oparta na Ubuntu Linux. Fakt, że jest, że rozwijana przez wojskową uczelnię techniczną, Narodowy Uniwersytet Technologii Obronnych, tylko we współpracy z wydawcą Ubuntu, firmą Canonical, niewiele zmienia.

Prawdziwą przeszkodę w rozwoju rodzimego systemu operacyjnego jest jednak obsesja kontroli ze strony władz. Idealnie, KPCh chciałaby, aby system powstał od podstaw w jakimś przedsiębiorstwie państwowym, czyli skopiować model rozwoju Windows, ale żadna chińska firma sobie z tym nie poradzi. W końcu, znaleziono rozwiązanie i stworzono otwarto źródłową dystrybucję Deepin Linux. Ta jest rozwijana przez społeczność programistów i firmę Deepin Technology, która jest spółką zależną, należącą w całości do UnionTech. UnionTech korzysta z Deepin Linux do budowy UOS – Unified Operating System (统一操作系统), który ma zarówno wersję serwerową, jak i na komputer osobisty.

To właśnie UOS ma zastąpić w administracji Windows, kiedy Deepin ma królować w domach na prywatnych komputerach. Władze wychodzą z założenia, że jak już rzesze urzędników przyzwyczają się do UOS, to będą woleli go używać też prywatnie – trudno mi w to uwierzyć, ale podobno większość ludzi ma problem z przesiadką z jednego systemu na drugi pomiędzy pracą i domem. W szkołach czy na uczelniach będą kursy obsługi Deepin / UOS i te instytucje też będą działały na tym systemie. Wiele prywatnych firm mniej lub bardziej dobrowolnie również będzie z czasem adoptować UOS lub jego następców.

—
¹ Wykorzystanie Linuksa powinno rekompensować także możliwe zmniejszenie wydajności związane z użyciem słabszych mikroprocesorów.
² W 2002 roku kupiłem w Pekinie desktop z Red Flag Linux, który o ile dobrze pamiętam wciąż działał z KDE 2. Szybko zastąpiłem go Mandrake’iem. Napisałem na tym kompie pierwszą wersję doktoratu.